Małopolanie chcą zmian. Są już nieco zmęczeni osobami, które dotychczas sprawowały władzę w samorządach. Sygnałem tego zmęczenia było głosowanie w wyborach samorządowych.
Już w I turze, niektóre, mocne dotąd ugrupowania, uzyskały słabsze wyniki w wyborach do rad gminnych, miejskich, powiatowych i sejmiku wojewódzkiego.
Przepadli niektórzy ze znanych samorządowców, z wieloletnim doświadczeniem. Słabsze były również wyniki wyborcze dotychczasowych wójtów, burmistrzów i prezydentów.
Ci z nich, którzy wygrali wybory już w I turze, wybór zawdzięczali niekiedy minimalnej ilości głosów. Rekordzistka była Iwona Bilska, burmistrz Jordanowa, która zwyciężyła w I turze większością zaledwie 2 głosów!
W 23 miejscowościach Małopolski leżących na terenie archidiecezji krakowskiej, potrzebne były dogrywki. Już to, że do nich doszło, świadczyło o słabnięciu poparcia dla dotychczas rządzących samorządowców i chęci dokonania zmian na szczytach władz samorządowych.
Prezydent Jacek Majchrowski, który będzie rządził Krakowem przez czwartą kadencję, z pewnością liczył na jeszcze większe poparcie niż to, które uzyskał.
Niektórzy z obecnych wójtów zwyciężyli w II turze zaledwie kilkunastoma lub kilkudziesięcioma głosami.
Rewolucje samorządowe czekają zapewne Wadowice, Nowy Targ i Zakopane, gdzie wygrali kontrkandydaci wieloletnich burmistrzów.
Ewa Filipiak rządziła Wadowicami przez dwie dekady. Trudno jej będzie pogodzić się z wyraźną porażką, gdyż zwycięski kontrkandydat Mateusz Klinowski był kiedyś radnym jej ugrupowania. Do tego zaś nie ukrywa swych poglądów lewicowych. Ewie Filipiak nie pomogło nawet wsparcie...Janusza Palikota, który na złość sympatyzującemu z nim niegdyś Klinowskiemu, poparł ją przed II turą wyborów.
Zmiany burmistrzów nastąpią także w Chrzanowie, Kalwarii Zebrzydowskiej, Krzeszowicach, mieście Mszana Dolna, Skawinie i Trzebini.
Ciekawym zjawiskiem jest powrót na fotele burmistrzowskie w niektórych z nich, dawnych, niekiedy wieloletnich burmistrzów: Augustyna Ormantego w Kalwarii, Józefa Kowalczyka w Mszanie Dolnej i Adama Adamczyka.
W niektórych miejscowościach zwycięscy burmistrzowie i wójtowie będą mieli słabszą niż dotąd pozycję ze względu na to, że przewagę w radach uzyskali ich przeciwnicy.