Stan zdrowia małego Adasia z Racławic śledzą Polska i świat.
Po raz pierwszy w historii medycyny zdarzyło się, żeby pacjent z tak mocno wychłodzonym organizmem przeżył i wraca do zdrowia. Pisze się nawet o „cudzie”. O przeżyciu chłopca zdecydowały niewątpliwie jego szybkie odszukanie przez policjanta z Krzeszowic, reanimacja w jadącej do szpitala karetce i profesjonalny ratunek podjęty przez lekarzy z Kliniki Kardiochirurgii Dziecięcej i Intensywnej Opieki Kardiochirurgicznej Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu, z prof. Januszem Skalskim na czele. Nie zawadziła też uruchomiona szybko „lawina modlitwy” (s. III).
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.