Z ogniem i kolędami przejdź do galerii

Zakończenie Orszaku Trzech Króli w Rabce było pełne symboliki. Wielcy Mędrcy ze Wschodu przybyli do amfiteatru. Prowadziła ich ogniowa Gwiazda Betlejemska.

- Cieszę się, że Rabka ponownie dołączyła do miast największych ulicznych jasełek na świecie, do radosnego, wielobarwnego pochodu rozśpiewanych kolędników głoszących Dobrą Nowinę o narodzeniu Chrystusa - mówi Ewa Przybyło, burmistrz Rabki.

W tym podhalańskim uzdrowisku za organizację orszaku odpowiedzialna była parafia św. Teresy, magistrat oraz Miejski Ośrodek Kultury wraz z Fundacją Orszaku Trzech Króli. Rozpoczęcie Orszaku miało miejsce o 15.00 w kościele św. Teresy. Potem uczestnicy przeszli ul. Parkową i ul. Chopina do amfiteatru. Tam można było zobaczyć inscenizację spektaklu ulicznego pt. "Kolaż Bożonarodzeniowy" w wykonaniu Teatru A z Gliwic.

Przedstawienie było pełne przepięknej symboliki. Wielkie postacie Maryi i Józefa z radością przyjęły wiadomość o mającym przyjść na świat Synu Bożym. Kiedy już Boże Dziecię się narodziło, przyszli do Niego Trzej Królowie i złożyli symboliczny ukłon. Do Świętej Rodziny mędrców prowadziła Gwiazda Betlejemska, która cały czas paliła się, a jasne iskry oświetlały drogę przybyszom.

- Oto my też jesteśmy jak Trzej Królowie. Ubieramy korony pełne miłości, nadziei, przebaczenia. Zabierzmy je do swoich domów, szkół, miejsca pracy. Rozkażmy jako królowie swym sercom, aby czyniły dobro - zachęcał ks. Dariusz Pacula, proboszcz parafii św. Teresy w Rabce.

Ostatnim punktem rabczańskiego Orszaku Trzech Króli było wspólne kolędowanie w amfiteatrze, na które zaprosiła Joanna Lelek, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury w Rabce.

 

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..