Przypadek 2-letniego Adasia, uratowanego w Krakowie ze śmiertelnego wychłodzenia, zwrócił uwagę na problem leczenia pacjentów, których organizm został wychłodzony.
W krakowskim Szpitalu Specjalistycznym im. Jana Pawła II działa zajmujące się takimi przypadkami medycznymi Centrum Leczenia Hipotermii Głębokiej. Pracujący tam lekarze i pielęgniarki „zawracają” od bram niebiańskich niejednego pacjenta. Dogrzewają go m.in. za pomocą ECMO, czyli sztucznym płucosercem. Piszemy o tym na ss. IV–V.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się