Liturgią świętą w cerkwi prawosławnej rozpoczął się w Krakowie Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan.
Przewodniczący nabożeństwu ks. Jarosław Antosiuk, proboszcz prawosławnej parafii Zaśnięcia Najświętszej Maryi Panny w Krakowie, przekonywał, że trzeba spojrzeć na na los chrześcijan na Bliskim Wschodzie. Wtedy odpowiedź na pytanie, czy jedność jest potrzebna, może być tylko jedna.
- Potrzeba jedności, potrzeba budowania miłości między ludźmi. Nie trzeba zlewać się w jedno, ale trzeba mieć wzajemny szacunek i miłość do drugiego człowieka - mówił. - Bóg w swoich przykazaniach pozostawia nie pozostawia innej drogi. Tylko my po ludzku o tym zapominamy - dodał.
- Dzisiejszy dzień ma rozpocząć cykl modlitw o jedność nas samych - chrześcijan. Niestety, jesteśmy mocno podzieleni i potrzeba nam samym się pogodzić, żeby do tej zgody namawiać innych - zachęcał kapłan.
Hasłem tegorocznego, trwającego od 18 do 25 stycznia, cyklu nabożeństw ekumenicznych są słowa z ewangelii wg św. Jana: "Jezus rzekł do Samarytanki: »Daj mi pić!«".
Komentując ten fragment ks. Paweł Kubani, proboszcz sąsiadującej z cerkwią parafii Świętego Krzyża, tłumaczył: - Pan Jezus mówi o życiu wiecznym. W Kościele mamy ten dar, tę wodę życia - są nią Eucharystia, Słowo Boże. Jesteśmy szczęśliwi, że my, chrześcijanie, mamy ten wielki dar, który od niego otrzymaliśmy. I mimo podziałów musimy na to patrzeć w ten sposób - że mamy wodę życia - przypominał.
Również on nawiązał do trwających prześladowań chrześcijan. - Chyba idą takie czasy, że będziemy musieli trzymać się razem i wspólnie dawać świadectwo o Chrystusie. Wielu chrześcijan ginie dzisiaj w Afryce. Nikt się ich nie pyta, czy są protestantami, katolikami, prawosławnymi. Jeżeli wierzą w Chrystusa, to muszą nawet oddać życie - mówił ks. P Kubani.
- Dlatego módlmy się, żebyśmy patrzyli na siebie z miłością, żebyśmy byli jedno, bo tak nas prosił Chrystus - zachęcał.