Lotnictwo. Najpierw były szybowce. Teraz jest mundur wojskowy i pochwały od pilotów F16. – Dziewczyny, świetnie się spisałyście – mówią zza sterów koledzy.
Karolina, Angelika i Natalia – wszystkie w stopniu podporucznika – służą w Siłach Powietrznych Wojska Polskiego. – Od zawsze pragnęłam latać. Przez całe życie mieszkałam bliżej nieba i zawsze ciągnęło mnie, by być jeszcze wyżej. Rodzice z moim chłopakiem – teraz już mężem – zafundowali mi lot szybowcem na osiemnaste urodziny. I od tego się zaczęło – wspomina Karolina Charczuk z Bukowiny Tatrzańskiej. Cały czas towarzyszą jej słowa, które stały się mottem w pracy zawodowej: „Kiedy raz zaznasz lotu, będziesz chodził z oczami wpatrzonymi w niebo, pragnąc tam powrócić”. Sympatyczna góralka w awiację wciągnęła swoją koleżankę, Angelikę Chowaniec z Poronina. Obie skończyły Szkołę Orląt w Dęblinie. Angelika jest nawigatorem statku powietrznego, Karolina – nawigatorem naprowadzania.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.