Samodzielnie siedzi, chodzi, bawi się, rozmawia. Z sukcesu cieszą się medycy, rodzice i cała Polska.
Dziękujemy wszystkim lekarzom, którzy opiekowali się naszym synem i dzięki którym razem z nami mógł już wrócić do domu. Jesteśmy z tego powodu bardzo szczęśliwi – mówią Paulina i Mateusz, rodzice chłopca. Szczególnie dziękują oni policjantowi, Michałowi Godyniowi, który 30 listopada 2014 r. znalazł Adasia, rozpoczął jego reanimację i stał się „pierwszym ogniwem” w walce o życie wyziębionego chłopca. Temperatura ciała Adasia wynosiła wówczas zaledwie 12 stopni Celsjusza! To pierwszy na świecie przypadek uratowania człowieka z tak głębokiej hipotermii.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.