Po dwóch latach naprawy i nieudanym lutowym rozruchu, uruchomiono ponownie zegar na wieży krakowskiej Poczty Głównej.
We czwartek 5 marca naprawiony elektroniczny element zegara został zamontowany na wieży i czasomierz ruszył.
Był nieczynny od dwóch lat. Już w latach 90. ub. wieku czasomierz miał napęd elektroniczny. Był sterowany za pomocą impulsów radiowych nadawanych z Niemiec.
Z czasem jednak jego elementy sterujące zaczęły szwankować i nie określał precyzyjnie czasu.
Irytowało to krakowian i turystów, którzy przyzwyczaili się do spoglądania na zegar pocztowy dla orientacji chronologicznej.
- Nie wiedziałam dawniej, że coś jest z nim nie tak i przez to spóźniłam się kilkakrotnie na pociąg - wspomina krakowianka Maria Modelska.
Nowe elementy zegara przywieziono do Krakowa w lutym. Zegar uruchomiono 14 lutego, ale po kilku minutach... stanął.
- Zwarcie uszkodziło elektroniczny element sterujący. Musiał więc znów powędrować do niemieckiego producenta do naprawy - poinformowała Maria Piskier z firmy Orange Polska, która zarządza budynkiem Poczty Głównej.
- Ciekawe, jak długo zegar będzie działał prawidłowo. Codziennie przechodzę obok Poczty Głównej. Będę zerkała, czy wskazówki nie zaczynają „wariować” - powiedziała M. Modelska.