O pomaganiu bezdomnym łatwo się mówi.
O pomaganiu bezdomnym łatwo się mówi. Problemy zaczynają się, gdy trzeba zakasać rękawy i wziąć się do roboty – od cyklicznej modlitwy, przez tworzenie nowych mechanizmów pomagających w powrocie do normalnego życia, aż po pracę i codzienne bycie z ludźmi wychodzącymi z bezdomności. Takie działania wymagają także pomysłowości. Mieszkania treningowe i duchowa adopcja bezdomnych to tylko niektóre z inicjatyw krakowskich sióstr albertynek. Piszemy o nich na ss. IV–V.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.