Zabytkowa łąka w centrum miasta, przemieniająca się w razie potrzeby w kościół. Fenomen krakowskich Błoń pokazano na wystawie w Domu Zwierzynieckim.
Są obecne w życiu podwawelskiego grodu co najmniej od ośmiu wieków.
- To swoisty fenomen. Jednocześnie są liczącą 48 hektarów, największą w Europie łąką w środku miasta; pastwiskiem, które ma charakter zabytku, w razie potrzeby największym krakowskim „kościołem” i „salą koncertową”, placem ćwiczeń wojskowych, lotniskiem, w wyjątkowych, powodziowych okolicznościach zaś... jeziorem. Na co dzień Błonia są miejscem wypoczynku krakowian i turystów - wylicza Maria Lempart z Muzeum Historycznego Miasta Krakowa, kurator wystawy „Wielka i mała historia Wielkiej Łąki”, którą od 14 maja można oglądać w krakowskim Domu Zwierzynieckim.
Ten podmokły niegdyś teren po zachodniej stronie miasta od XII wieku stanowił część uposażenia zwierzynieckich norbertanek. W 1366 r. siostry zamieniły go z miastem na kamienicę przy ul. Floriańskiej. Gdy kamienica spłonęła, toczyły potem jednak wieloletnie spory z rajcami o zwrot pastwiska.
Nazwa „Błonia” pojawiła się po raz pierwszy w 1402 r. w księdze rachunków miejskich Krakowa, którą można oglądać na wystawie. Plany i ryciny pokazują zmieniający się wraz z upływem czasu widok i zasięg Błoń.
- Za pomocą obrazów, fotografii, pamiątek opowiadamy o wielkich i małych wydarzeniach dziejących się przez wieki na Błoniach Te wielkie to choćby rewia wojsk Księstwa Warszawskiego w 1809 r., wymarsz I Kompanii Kadrowej w 1914 r., Rewia Kawalerii z 1933 r., polowa papieska Msza św. z 1979 r., gdy łąka zamieniła się w wielki kościół, zwany potocznie „papieską katedrą pielgrzymkową”. Te małe zaś to pierwsze rozgrywki piłkarskie drużyn Cracovii i Wisły, puszczanie latawców, spacery - wylicza M. Lempart..
Przez cały ten czas Błonia były na co dzień pastwiskiem dla miejskiego i podmiejskiego bydła. Ostatnie krowy pasły się tu jeszcze w latach 90. XX wieku. O pastuszej przeszłości Wielkiej Łąki przypomina m.in. róg pastucha miejskiego Panka z poł. XIX w.
Ekspozycja została bardzo ciekawie zaaranżowana. Postać Jana Pawła II przypominają nie tylko fotografie, lecz także płynące z głośnika fragmenty jego kazania z Błoń z 1979 r.
Zwiedzający mogą przechadzać się po pasach zielonej trawy (ale sztucznej), usiąść na leżaku, by przyjrzeć się bliżej np. oryginalnej tarczy, która w 1933 r. była przytwierdzona do trybuny, z której marszałek Józef Piłsudski odbierał defiladę w trakcie Rewii Kawalerii, obrazowi Jerzego Potrzebowskiego „Chłopcy grający w piłkę na Błoniach” i leżącej obok skórzanej piłce z lat 30 XX w.
Można także obejrzeć film z ciekawymi opowieściami i przeglądać na monitorze zdjęcia. Organizatorzy wystawy zachęcają do nadsyłania wspomnień i fotografii związanych z Błoniami. Znajdą się w internetowej księdze „Krakowianie swojej Łące”.
Wystawę będzie można oglądać od 14 maja do 18 października 2015 r. w Domu Zwierzynieckim - Oddziale Muzeum Historycznego Miasta Krakowa (ul. Królowej Jadwigi 41).