Jest niewielka – mieści się w dłoni, a waży tyle, co telefon komórkowy. Dzięki niej można ratować życie nienarodzonych jeszcze dzieci.
Sposób na to jest prosty i skomplikowany zarazem. Bo „Zuza” to małe urządzenie, które – dzięki oprogramowaniu na miarę XXI wieku – potrafi mierzyć różnicę potencjału elektrycznego i zapisywać pracę serca matki i dziecka. Jest całkowicie bezpieczne. Nazwę zawdzięcza imieniu pierwszego maleństwa, nad którym czuwało – dziewczynka szczęśliwie przyszła na świat.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.