Od piątku do niedzieli, w kilku punktach miasta, seniorzy prezentują wszystkim swoje talenty. Pod Wawelem trwa bowiem ich wielkie święto, czyli senioralia.
Najstarsi mieszkańcy Krakowa (a także ich rówieśnicy z innych stron Małopolski) na trzy dni dosłownie opanowali miasto. Senioralia zostały bowiem tak pomyślane, by imprezy odbywały się w różnych miejscach Grodu Kraka. Powód tego jest prosty - trzeba pokazać młodemu (i nie tylko) pokoleniu, że seniorów mamy bardzo dużo i że drzemie w nich ogromna moc.
- Zorganizowanie w Krakowie senioraliów to sygnał, że miasto kłania się seniorom, szanuje ich bardzo, działa dla ich dobra i stara się, by Kraków stał się dla nich miastem przyjaznym. Musi się to udać, bo została nawet podpisana odpowiednia deklaracja, a w ostatnim czasie powstała Rada Seniorów (na czele z panem Antonim Wiatrem) oraz Krakowskie Centrum Seniora, którym kieruje kultowa już dla Krakowa powstać, czyli pani Janina Woźniak - mówi Anna Okońska-Walkowicz, doradca prezydenta Krakowa ds. seniorów.
Przez trzy dni, pomimo upalnej pogody, która osobom starszym nie zawsze służy, seniorzy uczestniczyli w pokazach sportowych, tańca towarzyskiego, ciekawych spotkaniach i warsztatach (np. zdrowotnych czy informatycznych - "Z internetem wygodniej i przyjemniej") oraz w koncertach i salonie literackim. W piątek seniorzy w zdrowym stylu (nordic walking) przemaszerowali też przez Stare Miasto, a w sobotę bawili się "pod chmurką" podczas tanecznej czerwcówki i uczestniczyli w przygotowanych przez siebie pokazach artystycznych. Dużym zainteresowaniem cieszył się też sobotni II Małopolski Kongres Uniwersytetów Trzeciego Wieku oraz warsztaty kulinarne zorganizowane pod hasłem "Kuchnia pokoleń" przez uczniów Zespołu Szkół Gastronomicznych nr 2 w Krakowie (uczestniczyli w nich także przedstawiciele seniorów). Z kolei w niedzielę o godz. 10 w bazylice Mariackiej zostanie odprawiona Msza św. w intencji seniorów, a prezydent Jacek Majchrowski przekaże im klucze do miasta.
- Bardzo się cieszymy, że miasto organizuje taką imprezę - mówili zgodnie uczestnicy senioraliów, pokazując przechodniom, czym zajmują się na co dzień w klubach seniorach, domach pomocy społecznej czy w dziennych ośrodkach wsparcia. Jak się okazuje, własnoręcznie tworzą tam prawdziwe cudeńka, które można wręcz nazwać małymi dziełami sztuki: malowane, wyszywane i haftowane obrazy, kartki okolicznościowe, papierowe kwiaty i bukiety, maskotki, piękne czapki i szaliki, figurki z masy solnej, a nawet wyklejane flakony. - Takie miejsca stają się naszymi drugimi domami, bo spędzamy w nich dużo czasu i bez nich bylibyśmy samotni - nie kryją seniorzy.
Senioralia zorganizowali m.in. Miasto Kraków, Stowarzyszenie "Manko", Województwo Małopolskie, Głos Seniora oraz Wielicki UTW.