"Lajkoniku, laj, laj, poprzez cały kraj, kraj; Lajkoniku, laj, laj, poprzez cały kraj!" - tak gorące powitanie zgotowały Lajkonikowi dzieci z krakowskiego przedszkola nr 9.
Na Lajkonika czekały przy ul. Senatorskiej, gdy wraz ze swoim orszakiem szedł - jak wielowiekowa tradycja każe - na dziedziniec klasztoru ss. norbertanek na Salwatorze. Śpiewały mu, ile sił miały w gardłach, a gdy podszedł do dzieci, radości było co niemiara.
Lajkonik na ulice miasta wyrusza co roku równo tydzień po Bożym Ciele, a jego pochód idący przy dźwiękach krakowskich melodii rozpoczyna się w siedzibie Krakowskich Wodociągów. Już tam czeka na niego cały tłum mieszkańców (a zwłaszcza małych dzieci) i turystów robiących zdjęcia barwnej postaci, a z każdym kolejnym przystankiem w drodze na Rynek Główny osób proszących o dotknięcie buławą przybywa. Legenda głosi bowiem, że uderzenie przez Lajkonika gwarantuje szczęście przez cały rok. Hojny w uderzeniach Lajkonik nie oszczędza nikogo. Warunek jest tylko jeden - trzeba dać mu choćby symboliczny haracz, by jego sakiewka nigdy nie była pusta. Wiedzą o tym dobrze także właściciele i pracownicy sklepów znajdujących się na trasie pochodu.
Lajkonikowi, w którego postać już po raz 29. wciela się dziś Zbigniew Glonek, towarzyszy też zawsze kapela Mlaskotów oraz Włóczkowie ubrani w charakterystyczne stroje - krakowskie i tatarskie. Największą atrakcją widowiska jest taniec, który Lajkonik podczas pochodu wykonuje trzy razy - dwa razy na dziedzińcu norbertanek i raz na skrzyżowaniu przed Filharmonią Krakowską (dotrze tu ok. godz. 17.15).
Główne uroczystości rozpoczną się o godz. 18, gdy pochód wejdzie na Rynek Główny. Wystąpi wtedy także tatarski zespół "Buńczuk". O godz. 18.30 Balet Dworski "Cracovia Danza" zaprezentuje spektakl "Alla Polacca", a godz. 19, przed Ratuszem prezydent Krakowa wręczy Lajkonikowi haracz od miasta.
Warto dodać, że w ubiegłym roku tradycja pochodu trafiła na krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego stworzoną przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Z kolei w tym roku Lajkonik po raz pierwszy harcował na nowym, lżejszym koniku, wykonanym ze specjalnej pianki.