Tym razem w sobotę 13 czerwca na scenie Miejskiego Ośrodka Kultury w Nowym Targu trupa aktorska zaprezentowała przedstawienie pt. "Jeden dzień" w reżyserii aktora Marcina Kobierskiego. On też napisał scenariusz.
W spektaklu podróżujemy po poziomach wysokiego biurowca. Winda wiezie nas od piętra do piętra. Poznajemy historie ludzi, którzy tu pracują - od pań sprzątających, po pracowników kancelarii prawnej. Wszystko rozgrywa się w ciągu jednego dnia, który okaże się dużym wyzwaniem nie tylko dla pracowników biurowca, ale również dla widzów.
Ten dzień to 11 września w Nowym Jorku, w jednej z wież World Trade Center. Jesteśmy świadkami śmierci bohaterów, którzy wcześniej pracowali i rozmawiali o życiu. Na miejscu pojawia się dziennikarz, który szuka sensacji, ale potem do studia zaprasza jedną z ocalałych kobiet. Opowiada, że będąc pod gruzami, usłyszała głos strażaka. Ale potem, kiedy rozmawiała z ekipą, która ją uratowała, nie mogła znaleźć tego jednego konkretnego strażaka. - To był mój anioł! - podsumowała uratowana kobieta w rozmowie z dziennikarzem. To finałowa scena przedstawienia.
Nowotarska publiczność nagrodziła trupę aktorską owacją na stojąco. Słowa podziękowania aktorom i publiczności wypowiedział ks. Józef Urbańczyk z nowotarskiej parafii NSPJ. Zaznaczył, że przedstawienie doskonale wpisuje się w świętowanie odpustu parafialnego i zaprosił na Sumę odpustową, która obędzie się w najbliższą niedzielę o godz. 12.
Przedstawienie "Jeden dzień" pokazała w kwietniu grupa teatralna działająca przy jednej z myślenickich parafii.