Były malowanie twarzy, wspólny bieg uczniów i nauczycieli, występy artystyczne.
- Jesteśmy jedną wielką rodziną - cieszy się Witold Zapiórkowski, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 6 w Nowym Targu, który prowadził niedzielny festyn. - Nasza placówka jest najmniejsza w mieście, uczy się u nas 181 uczniów.
W czasie festynu każdy miał jakieś zadanie. Były stanowisko z malowaniem twarzy, loteria fantowa (główną nagrodą był górski rower), nie brakło też poczęstunku z pysznymi wypiekami mam. Była także scena plenerowa, a na niej wiele atrakcji, np. pokazy karate, występy artystyczne uczniów.
Dyrektor zapowiada, że zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami dochód z festynu zostanie przeznaczony na rzecz funduszu rady rodziców, która wspiera działania szkoły, np. dofinansowuje wycieczki.