Pracownicy i wolontariusze Hospicjum dla Dzieci „Alma Spei”, jego podopieczni i ich rodziny spotkali się 21 czerwca na Dniu Sportu w hali krakowskiej Wisły.
- To już tradycja, że raz do roku robimy taki rodzinny piknik - wyjaśnia Anna Tatka z Fundacji "Alma Spei". - Staramy się, żeby co roku miał on inny motyw przewodni. Tym razem postawiliśmy na sport - dodaje.
W programie znalazły się m.in. pokaz gimnastyczny w wykonaniu zawodniczek sekcji sportowej TS Wisła Kraków, występ młodych judoków, zabawy rodem z Hawajów, turniej piłkarski i wyścig na torze przeszkód.
- Dla rodzin nieuleczalnych dzieci to także moment, żeby się trochę odstresować, zmienić otoczenie, pobyć razem, wspólnie się pobawić . To są wspomnienia, których nikt tym dzieciom i ich rodzicom nie odbierze - podkreśla A. Tatka.
Podczas pikniku nie mogło zabraknąć także wolontariuszy "Alma Spei", którzy na co dzień pomagają rodzicom chorym dzieci. - To dla nas źródło satysfakcji i radości, gdy możemy coś dla nich zrobić - mówi Ola, jedna z wolontariuszek.
Do "Alma Spei" trafiła wraz z koleżankami - Martą i Magdą - w 2010 roku. Wtedy chodziły do jednej klasy w liceum. Dziś studiują - każda na innej uczelni - ale z wolontariatu nie zrezygnowały.
- Nie zawsze jest to uśmiech, bo nie każde dziecko z naszych podopiecznych może się uśmiechnąć, ale wystarczy jakiś drobny gest, reakcja ich rodziców, rodzeństwa - podkreśla Marta.
Dziewczyny dodają, że co roku piknik rodzinny - choć wolontariusze dbają w jego trakcie o zapewnienie dobrej zabawy przede wszystkim przybyłym dzieciom - to także dla nich chwila relaksu.
- Dobrze znaleźć taki czas, kiedy nie musimy się martwić, że mamy na głowie tonę egzaminów, ale możemy być odrobinę beztroskie, pobawić się z tymi dziećmi i się wyszaleć - przekonuje Ola. A Marta dodaje: - Dobrze jest popatrzeć na świat oczami dziecka.
Dzień Sportu hospicjum "Alma Spei" zorganizowało we współpracy z TS Wisła Kraków i Fundacją CEMEX "Budujemy Przyszłość". Wśród patronów medialnych wydarzenia był "Gość Niedzielny".