Filantropami Krakowa Roku 2014 zostali ks. Jan Seremak, Stanisław Sitko i Fundacja Tesco Dzieciom.
- Tytuł Filantropa Roku przyznajemy od 15 lat, wyróżniając ludzi wielkiego serca, którzy mają świadomość, że inni są w potrzebie i trzeba im pomagać. Ten tytuł mówi jednak nie tylko o pomocy, ale także powoduje budowanie więzi społecznych między organizacjami pozarządowymi, samorządem, przedsiębiorcami i wszystkimi, którym na sercu leży dobro innych - mówił prezydent Jacek Majchrowski wyjaśniając, dlaczego ta nagroda jest tak bardzo ważna dla Krakowa. - Symbolem Filantropa Krakowa jest berło królowej Jadwigi, która także bardzo wiele robiła, by pomagać innym. I to nie doraźnie, ale patrząc perspektywicznie - tłumaczył.
W kategorii nagradzającej "Najciekawszą formę i efektywność filantropii" wyróżnieni zostali ks. Jan Seremak i pan Stanisław Sitko
Ks. Jan Seremak, który od 10 lat pracuje w parafii św. Brata Alberta w Krakowie, ten zaszczytny tytuł otrzymał za ogromne zaangażowanie w pomoc potrzebującym. Dzięki talentowi organizacyjnemu i umiejętności zjednywania sobie ludzi oraz instytucji do wspólnego działania potrafi dokonać rzeczy niemal niemożliwych. Od wielu lat koordynuje pracę zespołu charytatywnego w parafii, który wyszukuje ludzi potrzebujących pomocy duchowej i materialnej. Dzięki temu organizowane są m.in. paczki na Mikołaja dla 200 dzieci, czy paczki na Boże Narodzenie dla ok. 50 ubogich i bezdomnych. Ksiądz Jan stworzył też świetlicę środowiskową, w której potrzebujące opieki dzieci mogą zjeść ciepły posiłek, odrobić lekcje, czy po prostu dobrze spędzić czasu. Ks. Seremak zajmuje się także wydawaniem żywności dla osób znajdujących się w trudnej sytuacji materialnej. Żywność tę pozyskuje z wielu źródeł, w tym z Banku Żywności. - Ks. Jan jest przykładem człowieka o wielkim sercu, a miasto Kraków jest dumne z tak wspaniałego kapłana-filantropa - mówił Bogusław Kośmider wręczając ks. Janowi odznaczenie.
Z kolei Stanisław Sitko w 1987 r. założył Polskie Towarzystwo Walki z Mukowiscydozą, które powstało z myślą o rodzicach chorych dzieci rozproszonych po całym kraju. Nie było to proste zadanie, bo poziom wiedzy o tej chorobie był wtedy bardzo niski. Mimo to udało mu się nawiązać kontakt z wieloma lekarzami. Choć stan zdrowia pana Stanisława pogarsza się, to wciąż pomaga on chorym ciesząc się, że wielu z nich może - na miarę swoich możliwości - korzystać z życia, i to już jako dorosłe osoby. - Pan Stanisław otacza opieką chorych, rodziny, zachęca do działania lekarzy i propaguje wiedzę wśród społeczeństwa. Ta wiedza skutkuje, bo jest coraz więcej wczesnych rozpoznań choroby, a od 2007 r. prowadzony jest ogólnopolski program przesiewowy noworodków w kierunku mukowiscydozy. A wszystko to zaczęło się od choroby syna pana Stanisława, która odmieniła życie wielu innych osób. Jego trud to dorobek dla kolejnych pokoleń - podkreślał Bogusław Kośmider dziękując panu Stanisławowi za wiele lat ciężkiej pracy.
W kategorii "Największy wkład finansowy i pomoc udzielaną pod względem tego kryterium" wyróżniona została natomiast Fundacja Teslo Dzieciom, która powstała w 2012 r. i od samego początku finansuje i wspiera rozwój dzieci na płaszczyznach: edukacji, pomocy społecznej i ochrony zdrowia. Współpracuje też z Towarzystwem Przyjaciół Dzieci w Krakowie, prowadzi programy dożywiania dzieci, uczy najmłodszych jak jeść zdrowo, prowadzi pracownię talentów, różne akcje charytatywne oraz bieg charytatywny na rzecz poprawy jakości hospitalizacji (dochód z biegu przeznaczany jest na modernizację Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie). Udział w tym wszystkim zawsze i chętnie biorą pracownicy firmy.
Tak ks. Jan Seremak, jak i pozostali laureaci podkreślali, że wyróżnienie nie należy się tylko im, ale całemu zastępowi osób, bez których nie wiele mogliby zrobić, a którzy na barkach dźwigają ogromny ciężar kolejnych zadań.