– Święty Andrzej Bobola potrafi niesamowicie namieszać w życiu – przyznaje Agnieszka Pers, jedna z reżyserek filmu „Niezłomny patron Polski”.
Kontrowersyjne objawienia, fabularne sceny męczeństwa – to tylko niektóre z wyzwań, z którymi musiała się zmierzyć ekipa realizująca film o świętym jezuicie, zamordowanym w XVII wieku na wschodnich ziemiach ówczesnej Rzeczypospolitej. – Nie chcieliśmy przegiąć w żadną stronę. Wiedzieliśmy, że to nie może być ani dokument, który zanudzi, ani pusty fajerwerk – przekonuje Przemysław Martyński, główny operator.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.