Grupa krakowian apeluje o nazwanie A4 "Autostradą Pamięci Żołnierzy Wyklętych".
Autostrada A4 biegnie przez kraj od granicy z Niemcami w Jędrzychowicach aż po granicę z Ukrainą w Korczowej. Łączy m.in. Kraków z Katowicami.
Od kilku dni w Krakowie i innych częściach kraju zbierane są podpisy pod apelem o zmianę jej nazwy. Byłoby to kolejne nadanie ważnej drodze w kraju symbolicznej nazwy. W 2014 roku A2 nazwano bowiem "Autostradą Wolności”.
- Bohaterstwo i poświęcenie żołnierzy wyklętych dla ojczyzny wymaga gigantycznego upamiętnienia. Mamy już w miastach ulice, place i skwery, teraz czas na upamiętnienie w szerszej skali - powiedział 22 lipca Grzegorz Piątkowski, przewodniczący Społecznego Komitetu Uczczenia Pamięci Żołnierzy Wyklętych, jednocześnie prezes Fundacji "Prudentia et Progressus".
Prócz ogólnej nazwy drogi, każdy zjazd z autostrady A4 nosiłby imię jednego z żołnierzy wyklętych. Zjazd w kierunku Oświęcimia nosiłby np. imię rtm. Witolda Pileckiego.
Na razie pod apelem podpisy złożyło tysiąc osób.
- Przekażemy je Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. O wsparcie naszej akcji prosimy również posłów, marszałków województw i wojewodów. Dzisiaj wyślemy do nich listy w tej sprawie - poinformował G. Piątkowski.
15 sierpnia komitet opublikuje w internecie pełną listę posłów, samorządowców i autorytetów życia społecznego, którzy zadeklarowali wsparcie dla inicjatywy symbolicznego uhonorowania żołnierzy powojennego podziemia antykomunistycznego. Zostanie również powołany komitet honorowy.
Prezes komitetu G. Piątkowski jest prawnikiem. Kieruje krakowskimi strukturami Polski Razem, ugrupowania posła Jarosława Gowina.
Fundacja "Prudentia et Progressus" kierowana przez niego angażowała się dotąd m.in. w obronę tradycyjnego rolnictwa oraz wsparcie dla montażu oświetlenia ledowego w kościołach i klasztorach, mającego wpłynąć na obniżenie rachunków za prąd.