Z Kalwarii Zebrzydowskiej wyjechali 9 lipca. Od tej pory w kolejnych krajach Europy promują Światowe Dni Młodzieży w Polsce.
"Bus do marzeń" wyruszył 9 lipca z Kalwarii Zebrzydowskiej. Dotarł już do Grecji arch. GPS Kalwaria Ekipa do swojego pierwszego postoju w Czechach dotarła od razu wieczorem pierwszego dnia wyprawy. Już ten etap nie obył się bez przygód - choć GPS pokazywał, że są u celu, stali w szczerym polu. Na plebanię przy katedrze w Dub nad Moravou dotarli dopiero dzięki pomocy proboszcza.
- Tutejsza katedra jest ogromna - trzecia co do wielkości w Czechach. Co ciekawe, ustawiona jest pośrodku pól. Jej wnętrze, pełne zdobień, jest przepiękne - mówi Jagoda, uczestniczka wyprawy.
Kalwarianie nie przyjechali jednak tylko po to, by podziwiać zabytki. - Po zwiedzeniu wszystkich zakątków rozeszliśmy się, aby pomóc w parafii. Część z nas obierała ziemniaki, inni zajęli się przygotowaniem obiadu i planowaniem akcji dla młodych - wspomina Maciek.
Kolejne dni - poza opowiadaniem o Światowych Dniach Młodzieży - wypełniły im m.in. mecze piłki nożnej. - Po wspólnym zdjęciu w imię polsko-czeskiej przyjaźni zagraliśmy kolejny mecz, tym razem w mieszanym składzie - opowiadają uczestnicy. Było też przekazanie flagi ŚDM, wspólne śpiewanie hymnu "Błogosławieni miłosierni” i pamiątkowe zdjęcia.
Kolejnym punktem na trasie "Busa do marzeń” był Wiedeń. Młodzi ambasadorzy ŚDM, uzbrojeni we flagę z logo Światowych Dni Młodzieży, od razu udali się do centrum miasta, by - jak podkreślają - spotkać jak najwięcej ludzi.
Mecz piłki nożnej okazał się dobrą okazją do integracji arch. GPS Kalwaria - Podczas zwiedzania zobaczyliśmy katedrę św. Stefana oraz zamek Hofburg. Spacerując po parku królewskim, wzięliśmy gitarę i zaczęliśmy śpiewać. Przypadkowi przechodnie, zaciekawieni brzdękiem gitary, podchodzili do nas i pytali, co tutaj robimy. Oczywiście, zaprosiliśmy ich do Krakowa na ŚDM - opowiadają uczestnicy wyjazdu.
Jeszcze tego samego dnia bus udał się do Pöllau, gdzie właśnie odbywało się Spotkanie Młodych, na którym Polacy zapraszali do Krakowa. - Spotkaliśmy tu wiele życzliwych ludzi, którzy - pomimo naszych zaległości w znajomości języka niemieckiego - starali się z nami rozmawiać. Część z nich jest już pewna, że przyjedzie do Krakowa za rok, a resztę przekonamy jutro! - mówi Andrzej z ekipy "Busa do marzeń”.
Wśród licznych rozmów młodzi z Kalwarii na ŚDM zaprosili: emerytowanego biskupa Wagnera, który opowiedział o swoim spotkaniu z Janem Pawłem II, siostrę misjonarkę z Peru, która odśpiewała po polsku "Jesteś Królem”; diakonów, którzy obiecali przywieźć po co najmniej 400 młodych Austriaków, Węgra, który był już na ŚDM w Madrycie, i wielu, wielu innych.