Jeden z najsławniejszych włoskich duetów - Al Bano i Romina Power - znów śpiewa razem. W maju dadzą specjalny koncert w Tauron Arenie.
Pierwszy ich wspólny występ po prawie 20 latach był sensacją tegorocznego festiwalu San Remo. Teraz wyruszyli w europejską trasę koncertową. 15 maja 2016 r. o godz. 18 w Tauron Arenie Kraków zabrzmią takie przeboje, jak: "Felicità", "Sempre sempre", "Sharazan" czy "Nostalgia canaglia", ale także nowe piosenki. Artystom towarzyszyć będzie znakomita Orkiestra "Obligato", którą poprowadzą Alterisio Paoletti i Jerzy Sobeńko.
Al Bano Carrisi zapałał do Krakowa szczególną sympatią. Był tu cztery razy w ciągu ostatnich trzech lat. W tym roku, 8 marca, wystąpił w ICE Kraków. Przed rokiem jako specjalna gwiazda wystąpił na Summer Music Festival Wieliczka 2014, a kilka miesięcy wcześniej, w styczniu zaśpiewał w Auditorium Maximum. Z kolei w marcu 2013 r. promował pod Wawelem własną autobiografię. Spotkał się wówczas z czytelnikami w krakowskiej filharmonii. "Papież Wojtyła był dla mnie jak drugi ojciec" - mówił piosenkarz podczas tamtego wieczoru, wspominając jedno z ich prywatnych spotkań, jakie miało miejsce po jego dramacie rodzinnym (zaginięcie córki, jaką miał z Rominą Power).
W książce "Wierząc, nie poddałem się nigdy" Al Bano opowiada o swoim niezwykłym życiu, pełnym wzlotów i upadków. O wspaniałej karierze i osobistych dramatach (także walce z rakiem). Wreszcie o niezwykłych spotkaniach z o. Pio, Janem Pawłem II i Matką Teresą.
"Nie jestem teologiem ani mistykiem, jestem tylko grzesznikiem. Nie mam prawa nikogo pouczać i nigdy nie miałem takiego zamiaru. Prawdę mówiąc, jestem ostatnią osobą, która miałby do tego jakiś mandat. Uznałem jedynie, że opowiadając o swoim stosunku do wiary i o wsparciu, jakie stanowiła ona dla mnie, także w najczarniejszych chwilach życia, mogę komuś pomóc" - mówił artysta w wywiadzie udzielonym "Gościowi".