Rola Maryi jest wielokrotnie komentowana w Kościele.
Spróbuję i ja, zaglądając do jej „credo”, do jej opisu własnego powołania i misji, czyli do „Magnificat”: „Bo wejrzał na uniżenie służebnicy swojej. Oto bowiem błogosławić mnie będą odtąd wszystkie pokolenia…” (Łk 1,48). Otóż powodem, dla którego tak dużo mówimy o Maryi (a Ona to przewidziała – „mówić będą wszystkie pokolenia”), jest Jej postawa służby. Sformułowanie „swojej służebnicy” ma magiczny charakter. Jest bardzo intymne, osobiste – wyraża niesłychaną więź z Bogiem. Jakby powiedziała: „On może mną rządzić. Jestem do Jego dyspozycji”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.