Poprzednio pracował on jako duszpasterz w sanktuarium św. Jana Pawła II (wcześniej był wikarym w Trzemeśni i Krakowie-Czyżynach).
W oazie, jak sam przyznaje, jest od przeszło 20 lat. Dokładnie od 1994 roku, kiedy pojechał na swoje pierwsze wakacyjne rekolekcje. Jak od tej pory zmieniła się oaza?

- Sam Ruch zmienił się pewnie tak, jak świat dookoła - choćby pod względem technicznym. Ja, jadąc z plecakiem na ramionach na swoje pierwsze rekolekcje, podróżowałem autobusem w nieznane, nie miałem ze sobą telefonu, nie wiedziałem, gdzie jest ośrodek, nie mogłem sobie tego znaleźć w internecie. Teraz jest zupełnie inaczej - mówi ks. Michał.

Wśród najpilniejszych zadań, które stoją przed krakowskimi oazowiczami, nowy moderator wymienia m.in. przygotowanie do Światowych Dni Młodzieży, które w przyszłym roku odbędą się w Krakowie.

- Na pewno wielu oazowiczów będzie w tym wydarzeniu uczestniczyć, wielu przyjmie pielgrzymów w swoich domach. Spora część jest także zaangażowana w prace komitetu organizacyjnego, komitetów parafialnych, wolontariatu. Zawsze podczas wizyt papieskich Ruch był też proszony o posługę liturgiczną - wylicza ks. Leśniak.

Dodaje jednak, że przed Ruchem Światło-Życie stoi jeszcze inne wyzwanie. - Konkretnym zadaniem, skierowanym właśnie do oazy, jest zadbanie o formację przed i po Światowych Dniach Młodzieży, kiedy po tym przebudzeniu duchowym, które - miejmy nadzieję - nastąpi, będzie potrzeba tworzenia nowych wspólnot. Ktoś te grupy musi formować i o to prosił animatorów Ruchu Światło-Życie ks. Grzegorz Suchodolski, sekretarz generalny komitetu organizacyjnego ŚDM, podczas rozesłania przed wakacyjnymi rekolekcjami - podkreśla moderator.

Wywiad z nowym szefem Duszpasterstwa Służby Liturgicznej i Ruchu Światło-Życie publikujemy w najnowszym numerze „Gościa Krakowskiego” na 6 września.