W Muzeum Polskiego Lotnictwa w Krakowie odbył się wernisaż wystawy "Samolot AN 26. Spotkanie po latach - 37 lat służby".
Organizatorem wystawy są dowódca 8. Bazy Lotnictwa Transportowego stacjonującej w Balicach płk dypl. pil. Krzysztof Cura oraz Krzysztof Radwan.
Choć w przeciągu lat zmieniała się nazwa jednostki wojskowego lotnictwa transportowego, stacjonującego opodal Krakowa, przez 37 lat to właśnie samoloty typu AN 26 były jej podstawowym wyposażeniem. Na nich szkolili się spadochroniarze, popularnie nazywani "czerwonymi beretami”. Samoloty te latały także do wielu krajów, w tym wielokrotnie z pomocą humanitarną.
Pracowicie pełniły swoją służbę, a jeden z nich jest dzisiaj cennym eksponatem krakowskiego Muzeum Lotnictwa. Choć są bardziej toporne i paliwożerne niż obecnie używane "Casy”, były to jednak "szczęśliwe samoloty”.
Tak przynajmniej przekonywali przybyli na wernisaż wystawy byli piloci, radiooperatorzy, mechanicy i wszyscy, którzy przez lata obsługiwali maszyny w podkrakowskiej bazie.
Na wystawowych planszach zostały nazwiska wszystkich, którzy używali i mieli pod swoją opieką AN 26 - w sumie to lista aż 500 nazwisk.
Wystawa stała się też okazją do spotkania po latach, gdyż brać lotnicza - jak podkreślano - to wielka rodzina. Część byłej załogi jednostki na Balicach przybyła w towarzystwie najbliższych członków rodzin (niektórzy przyprowadzili już swoich wnuków), a rozmowy i wspomnienia przeciągnęły się do późnego wieczora.
Zwieńczeniem spotkania była wspólna pamiątkowa fotografia przy muzealnym eksponacie AN 26.