O miłości ks. Franciszka Chowańca do odnowionej liturgii i pasji do pracy formacyjnej z młodzieżą oazową opowiada ks. Jerzy Serwin, jego współpracownik i następca w Duszpasterstwie Służby Liturgicznej i Ruchu Światło–Życie.
Tym, co przeżył i czego dokonał ks. Franciszek, można by obdzielić kilka biografii. Urodził się we Włosienicy, kilka kilometrów od Oświęcimia. Jako kilkunastoletni chłopak wiedział, czym był Auschwitz. Widział z oddali dymy unoszące się z kominów krematoryjnych obozu koncentracyjnego. Wybuch wojny przerwał jego naukę w szkole. Przed 1939 r. ukończył tylko pierwszą klasę – do drugiej klasy mógł dopiero pójść w 1945 r., mając 14 lat. Uczył się w Liceum Towarzystwa Salezjańskiego w Oświęcimiu. W 1952 r., idąc za głosem powołania, został przyjęty do WSD Archidiecezji Krakowskiej, by przygotować się do posługi kapłańskiej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.