- Czy tak postępuje dobry gospodarz, że pozbywa się dobrego biznesu? - pytała retorycznie Beata Szydło, wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości, kandydatka tej partii na premiera.
Beata Szydło spotkała się z mieszkańcami Zakopanego i Podhala w jednym z hoteli w stolicy polskich Tatr. Pani wiceprezes PiS towarzyszyli posłowie ziemi podhalańskiej. - Razem tworzymy zgraną i kompetentną drużynę. Zapewniamy, że sprawy waszego regionu, w tym odzyskanie własności Polskich Kolei Liniowych, będzie dla nas sprawą priorytetową - podkreślała B. Szydło.
Zakopiańczycy przyjęli jej zapewnienia długimi oklaskami. - My budujemy nasz program polityczny na wartościach takich jak dbanie o własność ojczyzny, dobra naszego kraju. Niech odzyskanie PKL będzie symbolem realizacji tego programu - podkreślała kandydatka Prawa i Sprawiedliwości na premiera.
Beata Szydło nie odjechała z Zakopanego z pustymi rękoma. Mali górale w strojach regionalnych przekazali jej drobne upominki, a gaździny nałożyły wiceprezes PiS góralską chustę. - Nie dajcie się! Jesteśmy z wami - mówiły, a cała sala odśpiewała kandydatce na premiera życzenia stu lat życia.
B. Szydło odwiedziła też zakopiański szpital,gdzie mówiła o ułomności systemu zdrowia w Polsce. Zapewniła, że jej partia po wygranych wyborach doprowadzi do tego, że lekarze nie będą musieli poświęcać czasu na rozrastającą się biurokrację, a zyskają więcej czasu dla pacjentów. Chwaliła zakopiańską lecznicę za bardzo dobre zarządzanie.
Z Zakopanego Beata Szydło swoim autokarem pojedzie do Nowego Targu, gdzie na Rynku spotka się z mieszkańcami stolicy Podhala