- Krzyż Chrystusowy uczy nas i wzywa do miłości wobec ludzi - mówił w Mogile bp Kazimierz Górny.
Biskup senior diecezji rzeszowskiej przewodniczył sumie pontyfikalnej w niedzielę 20 września w ramach odpustu Podwyższenia Krzyża Świętego w Nowej Hucie.
- Starodawne opactwo ojców cystersów w Mogile od stuleci przyciąga pielgrzymów z wielu stron. Cudowny wizerunek Chrystusa ukrzyżowanego w swoisty sposób przemawia do ludzi - mówił na początku homilii, wygłoszonej przy ołtarzu polowym na placu Jana Pawła II, tuż obok bazyliki Krzyża Świętego.
Przypomniał m.in. znaczenie krzyża w historii Polski, od momentu chrztu Mieszka I. - Nasi przodkowie widzieli w krzyżu nie tylko najkrótszy znak wiary, ale zwłaszcza znak zwycięstwa nad śmiercią, grzechem i szatanem - mówił biskup.
- Nie wolno zapominać o zmaganiach o krzyż na polskich ziemiach w dobie zaborów, w czasie drugiej wojny światowej, kiedy broniąc krzyża kapłani i wierni świeccy w wielkiej liczbie ginęli w obozach, łagrach, na zsyłce z rąk hitlerowców i z rąk stalinowskich oprawców. W byłych celach więziennych obozów koncentracyjnych widnieją wyryte na ścianach znaki krzyża świętego na znak, że skazani swoje cierpienia łączyli z Chrystusem - przypominał hierarcha.
To przywiązanie do krzyża zestawił on z sytuacją we współczesnej Europie. - Dobrze wiemy, że kiedy zanika wiara w narodzie, zanika religijny fundament życia, a jego miejsce zajmują materializm, konsumpcjonizm i inne postawy. Następuje desakralizacja człowieka - tłumaczył bp Kazimierz Górny.
- A przecież jesteśmy stworzeni na obraz i podobieństwo boże, jesteśmy przybranymi dziećmi bożymi, powołani do życia wiecznego, powołani do świętości. To powołanie realizujemy, jeśli jesteśmy wierni nauce Chrystusa, jeśli za nim podążamy - mówił.
- Podążać za Chrystusem to bronić życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci; to przeciwstawiać się niemoralnej metodzie in vitro, kiedy usiłuje się produkować istnienia ludzkie, ze śmiercią wielu istnień; to bronić praw rodziny, a także głosić prawdę o naszych, polskich dziejach. Podążać za Chrystusem to umieć przebaczać i modlić się za wrogów, modlić się o ich nawrócenie. Krzyż Chrystusowy uczy nas i wzywa do miłości wobec ludzi - wyjaśniał biskup.
Obchody mogilskiego odpustu rozpoczęły się już tydzień wcześniej - 13 września. Przez cały tydzień do sanktuarium przybywały pielgrzymki z dalszych i bliższych miejscowości. - Najbardziej przyciąga tutaj ten widok Pana Jezusa na krzyżu. Przychodzimy tu ze wszystkimi intencjami - przyznaje Elżbieta, uczestniczka sumy pontyfikalnej, która do Mogiły przybyła z Wawrzeńczyc.
Krystyna - dziś należąca do parafii na Wzgórzach Krzesławickich, również biorąca udział w niedzielnych uroczystościach dodaje, że Mogiła jest miejscem wyjątkowym przede wszystkim dla mieszkańców Nowej Huty. - Każdy najważniejszy moment - czy ślub, czy chrzciny - zawsze do Mogiły. Choć czasem, na przykład na wolny termin na ślub, trzeba czekać nawet rok - mówi.