- Bardzo wam dziękuję za modlitwę i wszelkie ofiary - mówił ks. proboszcz Roman Łędzki z parafii NMP Królowej Polski z krakowskiej Woli Justowskiej. Kapłan opowiadał o historii parafii podczas niedzielnych Mszy św. w ludźmierskim sanktuarium.
- Choć parafia na Woli Justowskiej ma krótką historię, to za sobą ma już dwa pożary - zaznaczył ks. Roman. - Bardzo się cieszę, że jestem dzisiaj razem z wami i przed Matką Bożą Królową Podhala proszę z mieszkańcami Ludźmierza o wszelkie potrzebne łaski w budowaniu domu Bożego na Woli Justowskiej - podkreślał ks. proboszcz.
Zaznaczył, że parafia ma już pozwolenie na budowę, na które czekała aż 13 lat. - Szukamy teraz już firmy, która chciałaby zająć się budową świątyni - zaznacza kapłan. Górale chętnie po Mszach św. składali ofiary na potrzeby budowy nowej świątyni.
W czasie przedpołudniowej liturgii wizyta ks. Romana zbiegła się z uroczystym wspomnieniem sakramentu chrztu św. - Pragniemy, aby nasi parafianie, ale także wierni z całego regionu przyjeżdżali do naszego sanktuarium i uroczyście upamiętniali rocznice swojego chrztu św. - podkreśla ks. Kazimierz Klimczak, ludźmierski proboszcz i inicjator rozpoczętej akcji. Z tej okazji dzieci przyjęły specjalne błogosławieństwo i obrazek z wizerunkiem Matki Bożej Ludźmierskiej oraz pamiątkowe dyplomy.