Układanie list wyborczych można porównać do prawyborów. Kto nie dostanie na nich dobrego miejsca, ma niewielkie szanse na mandat. Dlatego negocjacje – zwłaszcza na dwóch najważniejszych listach: PO i PiS – trwały długo, a zmiany następowały do ostatniej chwili.
W okręgu 13, obejmującym Kraków oraz powiaty: krakowski, olkuski i miechowski, do wzięcia jest 14 mandatów. W 2011 roku wygrała tu Platforma Obywatelska, zdobywając aż 8 miejsc w Sejmie. PiS dostało ich 5, Ruch Palikota – 1. Zdaniem Jarosława Flisa jest mało prawdopodobne, by teraz podział mandatów był podobny. – PiS zapewne w każdym małopolskim okręgu weźmie co najmniej o jeden więcej – szacuje politolog z UJ. Platforma Obywatelska, by bronić pozycji lidera w krakowskim mateczniku, ściągnęła posiłki z Warszawy. To samo zrobiła Zjednoczona Lewica. Na pierwszy mandat w historii liczy Nowoczesna. Tradycyjnie – niewielkie szanse ma tu PSL.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.