W czwartek w Teatrze Groteska wystawiono "Przygody Odyseusza” w nowej odsłonie - z audiodeskrypcją.
To właśnie dzięki niej osoby niedowidzące i niewidome mogły w pełni uczestniczyć w spektaklu. Wszystko za sprawą innowacyjnego projektu Fundacji TVNET, dzięki któremu osoby niewidome będą przeżywać sztukę na miarę swoich możliwości.
Audiodeksrypcja umożliwia im bowiem przeżywanie wszelkiego rodzaju sztuki, zarówno malarstwa, jak i filmów czy spektakli teatralnych.
Podczas przedstawienia publiczność w słuchawkach słyszy opis wszystkich elementów obrazu, mowy ciała, przebiegu akcji czy scenografii tak, aby mogła sobie to jak najlepiej wyobrazić.
Pierwszą audiodeskrybowaną sztuką, którą wystawiono w czwartek w Krakowie były "Przygody Odyseusza". Na widowni zasiadły dzieci i młodzież z wadami wzroku.
- Nie ma takiej sztuki w teatrze, która by mi się nie podobała, ale w takim wydaniu jest jeszcze lepsza! Jest to też okazja dla nas - niedowidzących czy niewidomych, do doskonalenia duszy, bo przecież teatr jest dla niej pokarmem - mówił po premierowym spektaklu Wojtek, który po raz pierwszy miał okazję uczestniczyć w takiej sztuce. Z kolei Kacper ma nadzieję, że właśnie takich spektakli powstanie coraz więcej, bo jak sam tłumaczy dzięki temu nie musi się domyślać, co w danym momencie dzieje się na scenie.
Po spektaklu na uczestników czekała jeszcze jedna niespodzianka - spotkanie z aktorami, podczas którego mogli podzielić się swoimi wrażeniami i uwagami mogącymi w przyszłości polepszyć jakość audiodeskrypcji w teatrze.
Trzeba pamiętać, że przygotowanie spektaklu z audiodeskrypcją jest znacznie trudniejsze niż dołączenie jej do wcześniej nagranego filmu. Tutaj aktorzy grają na żywo, nie dopasowując się do odtwarzanego w słuchawkach opisu. O to musi w tym czasie zadbać ktoś inny. Dlatego też wystawianą sztukę trzeba najpierw nagrać i na tej podstawie wybiera się momenty, kiedy w słuchawkach widzów włączany jest opis. Natomiast gdy komentarze lektora już zostaną nagrane, w przygotowanie opisu włącza się niewidomy asystent, który sprawdza czy wszystko się udało. Dopiero jego akceptacja pozwala dopuścić taką audiodeskrypcję dla publiczności.
- Dzięki temu osoba niewidoma czuje się komfortowo na spektaklu, bo oprócz informacji ze sceny docierają do niej te wiadomości, których nie jest w stanie wywnioskować z dialogów. Dzięki temu sztukę możemy odebrać w całości - mówił o wprowadzonych udogodnieniach Tomasz Koźmiński.
Podobne rozwiązania wprowadziło już pięć innych teatrów w Warszawie, Łodzi, Bielsku-Białej i Poznaniu. Poza tymi innowacjami najmłodszych widzów przyciągają one także ciekawym repertuarem. Jeszcze w październiku dzieci będą uczestniczyć w takich spektaklach jak "Calineczka", "Czerwony Kapturek", "Królowa Śniegu" czy "Alicja w Krainie Czarów".
Projekt spektakli z audiodeskrypcją jest realizowany w ramach programu "Obywatele dla Demokracji", finansowanego z Funduszy EOG.