Prawykonanie oratorium "Sanctus Adalbertus” Henryka Mikołaja Góreckiego zwieńczyło jubileusz Polskiego Wydawnictwa Muzycznego.
Koncert jubileuszowy odbył się wieczorem 4 listopada w krakowskim Centrum Kongresowym.
- Repertuar ułożyliśmy w taki sposób, by pokazać pewną drogę, w której kompozytorom i melomanom przez 70 lat towarzyszyło Polskie Wydawnictwo Muzyczne - powiedział Daniel Cichy, redaktor naczelny PWM.
- "Odwieczne pieśni" Mieczysława Karłowicza sygnalizują m.in. zakończenie w przyszłym roku edycji źródłowo-krytycznej całej spuścizny kompozytora. Chcieliśmy także pokazać nić inspiracji, która wiąże Karłowicza z Góreckim. Historia PWM to nie tylko muzyka dawna, muzyka XX wieku, lecz także ta komponowaną obecnie. Głosem współczesnych kompozytorów jest z kolei Paweł Mykietyn z jego "Fanfarą", napisaną specjalnie na nasz jubileusz - dodał.
Oratorium Góreckiego wykonali pod dyrekcją Jacka Kaspszyka: Wioletta Chodowicz - sopran, Artur Ruciński - baryton, Chór Polskiego Radia, Chór Filharmonii Krakowskiej i Narodowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia w Katowicach.
- To dzieło pełne prostoty, z której słynie twórczość Góreckiego, ale przy tym pełne emocji - mówili Wioletta Chodowicz i Artur Ruciński.
Trwający godzinę utwór, głoszący chwałę św. Wojciecha, męczennika i patrona Polski, składa się z 4 części: "Psalm", "Lauda", "Hymnus" i "Gloria".
- Słuchając, nie mogłam ukryć wzruszenia. Ta muzyka ma w sobie atmosferę niezwykłej świetlistości, dobrze oddającej istotę świętości. Czułam się, jakbym została przeniesiona w czasy średniowiecza - powiedziała Maria Mars, słuchaczka oratorium.
Na prawykonanie dzieła Góreckiego trzeba było czekać kilkanaście lat. Ukończone oratorium zostało odnalezione w papierach pośmiertnych zmarłego 5 lat temu kompozytora.
- Dla tych, którzy interesują się bliżej jego twórczością, nie jest tajemnicą, że kompozytor bardzo trudno rozstawał się ze swoimi utworami, oddając je pod osąd wykonawców i słuchaczy. Tak było i w tym przypadku. Górecki napisał utwór już w 1997 roku, dla upamiętnienia 1000. rocznicy męczeńskiej śmierci św. Wojciecha. Oratorium miało być wykonane po raz pierwszy podczas pielgrzymki papieża Jana Pawła II do Polski, która odbyła się w tym samym roku. Nie doszło jednak wówczas do tego. W 2000 roku kompozytor wykorzystał fragment 3. części oratorium do napisania kantaty "Salve sidus Polonorum". Odtąd kantatę zwano w kręgach muzycznych "małym św. Wojciechem". Teraz doczekaliśmy się prawykonania "dużego św. Wojciecha" - powiedział D. Cichy.
Koncert jubileuszowy był transmitowany przez Program II Polskiego Radia. Zostanie powtórzony 11 listopada w Katowicach w siedzibie NOSPR. - Nasza orkiestra jest ściśle związana z historią PWM. Wykonywała wiele dzieł kompozytorów związanym z tym wydawnictwem. Henryk Mikołaj Górecki był z nami szczególnie związany. Orkiestra grała jako pierwsza szereg jego utworów wydawanych w PWM. 30 kwietnia 2004 r., w przeddzień wstąpienia Polski do Unii Europejskiej, wykonaliśmy na dziedzińcu Zamku Królewskiego na Wawelu poświęconą św. Wojciechowi kantatę Góreckiego "Salve sidus Polonorum", napisaną na kanwie trzeciej części oratorium "Sanctus Adalbertus". Dyrygował sam bardzo wzruszony kompozytor - powiedziała Joanna Wnuk-Nazarowa, dyrektor NOSPR.
Nagranie oratorium "Sanctus Adalbertus" z krakowskiego koncertu będzie dostępne bezpłatnie na portalu Narodowego Instytutu Audiowizualnego: www.ninateka.pl.
Czytaj także: