Odszedł 8 lat temu w czasie meczu w siatkówkę. Co roku młodzi zawodnicy rozgrywają memoriał ku jego pamięci. VII Memoriał im. Grzegorza Wesołowskiego w siatkówce miał miejsce w sobotę 7 listopada. Wzięło w nim ponad 350 zawodników.
Rozgrywki odbywały się przez całą sobotę 7 listopada w czterech miejscowościach: Piekielniku, Jabłonce, Załucznem, Lipnicy Wielkiej. - Te zawody dla wielu drużyn są obowiązkowe. Zawodnicy nie wyobrażają sobie, że mogliby nie uczestniczyć w naszych rozgrywkach - mówili w rozmowie z GN Mateusz Lichosyt i Jakub Dyrcz, sprawcy całego zamieszenia. Dzielnie towarzyszył im Kamil Bodzioch, który na identyfikatorze miał dopisek: "łod syćkiego".
- Każde zawody mają swój urok, ale te są szczególne. Fajna i życzliwa atmosfera, a do tego mogę sprawdzić swoją formę - mówił GN Mariusz z drużyny "Miętusiany".
Na najwyższym miejscu na podium w kategorii zespołów kobiecych - gimnazjum stanął zespół z Załucznego, II miejsce zajął zespół z Piekielnika, a III miejsce przypadło zespołowi UKS "Górzanie" z Ochotnicy Górnej.
Dobrze poszło też chłopcom z Ochotnicy, którzy w swojej kategorii zajęli pierwsze miejsce, drugie przypadło drużynie męskiej z Piekielnika, a III miejsce - chłopakom z Załucznego.
W kat. licea i starsi (kobiety) zwyciężyły reprezentantki AZS Uniwersytetu Pedagogicznego z Krakowa, drugie miejsce przypadło drużynie ZSZ Wieliczka, a na trzecie - drużynie o nazwie "Dziubasy".
W kategorii licea i starsi (mężczyźni) na najwyższym miejscu na podium stanęli panowie z drużyny "Szalone Promile", drudzy byli zawodnicy z drużyny "Czeski Team", a trzecie miejsce zajęła drużyna "Jabadu".
Rozgrywki poprzedziła jak zawsze Msza św. w kościele w Piekielniku i modlitwa przy grobie Grzegorza Wesołowskiego, który zmarł podczas meczu w piłce siatkowej w 2008 r. w hali w Piekielniku, jego rodzinnej miejscowości. Był członkiem Grup Apostolskich Archidiecezji Krakowskiej.
Podsumowanie memoriału miało miejsce w restauracji "Pasieka"w Jabłonce. Ks. Paweł Kubani dziękował wszystkim zawodnikom za wzorową postawę, wszystkim sponsorom i wolontariuszom.
- Po raz kolejny pokazujemy, że świętość to po prostu normalność, życzliwość, radość - mówił ks. Paweł Kubani, inicjator memoriału, któremu patronował "Gość Niedzielny". W gali podsumowującej memoriał wzięli też udział rodzice i najbliższa rodzina Grzegorza Wesołowskiego. Honorowy patronat nad wydarzeniem objął metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz.