Podobnie jak Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Krakowie, na które władze zdążyły wydać blisko 7 mln złotych.
Sąd Okręgowy w Tarnowie umorzył śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków związanych z organizacją Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Krakowie w 2022 roku.
Prokurator stwierdził, że wszystkie działania podejmowane przez organy samorządowe, w tym prezydenta miasta Krakowa, były jedynie wykonaniem uchwał Rady Miasta. Prezydent działał więc zgodnie z prawem.
- Rada Miasta Krakowa jest reprezentantem lokalnej społeczności i organem kolegialnym i on na mocy uchwał upoważnił prezydenta do podejmowania takich działań przy ubieganiu się o organizację igrzysk olimpijskich - wyjaśniał rzecznik tarnowskiej prokuratury okręgowej Mieczysław Dzięgiel.
Miasto wydało w sumie blisko 7 mln złotych, m.in. na przygotowanie projektów, biznesplanów, logotypu czy materiałów promocyjnych. Przedstawiciele miasta uczestniczyli też jako obserwatorzy w Igrzyskach w Soczi oraz w podsumowaniu Igrzysk w Pjongczangu.
Na skutek protestów zostało zorganizowane referendum w sprawie Igrzysk Olimpijskich, w którym 70 procent krakowian opowiedziało się przeciwko temu pomysłowi. Ostatecznie prezydent Jacek Majchrowski wycofał kandydaturę Krakowa z ubiegania się o organizację igrzysk.