Członkowie Związku Podhalan ze Starego Bystrego odbyli spotkanie noworoczne. Uroczystej Mszy św. przewodniczył ks. Andrzej Bukalski, proboszcz parafii w Rogoźniku.
- To jest piękny świąteczny czas, chwała wam za to, że chcecie się spotykać, modlić, składać życzenia. Jednak musimy wszyscy pamiętać, że nie wystarczy posprzątać domów, obejść wokół nich, ale najważniejsze porządki trzeba zrobić w naszych sercach. Trzeba ściągnąć z nich zasłony nienawiści, zazdrości. Trzeba nam przebaczyć drugiemu człowiekowi - mówił w niedzielę 17 stycznia w czasie kazania ks. Jan Gacek, kapelan Związku Podhalan.
Liturgię uświetniła kapela góralska, był poczet sztandarowy Związku Podhalan, oddział Stare Bystre.
Po wspólnej modlitwie był czas na półgodzinne jasełka bożonarodzeniowe. Przed parafianami i gośćmi wystąpili muzykanci i członkowie zespołu "Turnie", których do występu przygotowała m.in. Teresa Zarycka.
Przedstawienie oglądał m.in. wójt gminy Czarny Dunajec Józef Babicz. Jego wnukowie byli w gronie muzykantów. Wszystkim za obecność podziękowali ks. proboszcz Andrzej Bukalski oraz Teresa Zarycka. Do kościoła w Rogoźniku przyjechał także ks. Franciszek Juchas, rodem ze Starego Bystrego. Kapłan jest bratem zmarłego dwa lata temu ks. prałata Tadeusza Juchasa. Wśród gości byli też m.in. członkowie Związku Podhalan z Nowego Targu wraz z podhalańską poetką, przyjaciółką ks. prof. Józefa Tischnera Wandą Szado-Kudasikową.
Świętowanie zakończyło się poczęstunkiem w szkole w Starym Bystrem, gdzie górale złożyli sobie także życzenia noworoczne i połamali się opłatkiem. Część z nich z kościoła w Rogoźniku do szkoły przejechała zaprzęgami konnymi.