Wskocz Jezusowi na ramiona!

O nieskończonej miłości Boga, Dobrym Pasterzu z kontrowersyjnej przypowieści i strachu przed wilkami opowiadał gość pierwszego w tym roku spotkania "Kerygmat miłosierdzia na Siennej" - ks. Michał Olszewski.

Najpierw popularne spotkania ewangelizacyjne organizowano na barkach "Aquarius" i "Nimfa", później w parafii Matki Bożej Pocieszenia przy ul. Bulwarowej, a w grudniu, po reaktywacji, barka wróciła na "Aquariusa". Jednak 20 stycznia, z powodu jej remontu, głoszenie kerygmatu odbyło się w klimatycznej piwnicy przy ul. Siennej w Krakowie, gdzie na co dzień rezyduje Arcybractwo Miłosierdzia. Zmiana lokalizacji nie zniechęciła wiernych, którzy tłumnie przybyli na spotkanie ze znanym rekolekcjonistą, egzorcystą i autorem książek.

Ks. Olszewski oparł swoje rozważania o logotyp Roku Miłosierdzia, zaprojektowany przez o. Marko I. Rupnika SJ. Chrystus bierze tu człowieka na ramiona niczym owcę i dynamicznie wyciąga go z ciemności. Ich spojrzenia łączą się: Jezus patrzy oczami człowieka, a człowiek - Jezusa. Cała scena została zawarta w formie tzw. mandorli (wł. migdał), która - według ikonografii starożytnej i średniowiecznej - odwołuje się do dwóch natur Chrystusa: ludzkiej i Boskiej. Logotypowi towarzyszą słowa: "Miłosierni jak Ojciec" (por. Łk 6, 36).

- Jest tu cały kerygmat, od początku do samego końca, czyli prawda o Bożej miłości, rzeczywistość grzechu, tajemnica odkupienia, wyznanie w Jezusie Pana i Zbawiciela, posłannictwo Ducha Świętego i cały Kościół - tłumaczył ks. Olszewski.

- Kiedy patrzymy na Chrystusa, który bierze człowieka na swoje ramiona, co widzimy? Człowieka, który zawiódł. Owcę, która odeszła od stada. Jezus zostawia 99 owiec na pustyni, narażając je na śmierć i idzie za tą jedną, która nie sprostała. Znajduje ją, ale razem nie wracają do pozostałych owiec na pustynię, tylko do domu na imprezę. 99 owiec pozostaje samych. To zupełnie zaprzecza logice - przekonywał sercanin.

Jak przyznał, sam niedawno mógł poczuć się jak jedna z tych pozostawionych na pustkowiu owiec. W listopadzie odwiedził rodzinny Beskid Wyspowy i wybrał się na spacer po górach. Zapadła noc. - Wyszedłem w góry z opowieściami o tym, że w pobliżu grasują watahy wilków, które napadają na gospodarstwa. Gdy się ściemniło i zostałem sam, obleciał mnie strach - opowiadał. - Świadomość, że te wilki naprawdę mogą podejść, paraliżuje. I wtedy przypomniało mi się, że Jezus zostawił 99 owiec w takiej sytuacji. W tym ciemnym lesie dotarło do mnie, jak nieracjonalne jest to, co zrobił Dobry Pasterz. Ci, którzy słuchali przypowieści Jezusa, nie mogli Go zrozumieć! - tłumaczył.

Ks. Olszewski przekonywał, że aby zrozumieć ten nielogiczny gest Jezusa, trzeba popatrzeć na Niego przez pryzmat kerygmatu. Bóg bowiem posłał na krzyż swojego Syna, aby zbawić nie tyle całą ludzkość, co każdego z osobna, pojedynczego człowieka. - Gdyby Bóg miał posłać Jezusa na krzyż, aby umarł tylko za jednego człowieka, też by się nie zawahał. To jest sens przypowieści o Dobrym Pasterzu. Jezus z miłości do człowieka umiera tyle razy, ile ludzi było, jest i będzie - mówił egzorcysta.

Kolejną prawdą kerygmatu zawartą w logotypie jest rzeczywistość grzechu. Zmartwychwstały Chrystus zdaje się uciekać z człowiekiem na ramionach. W bardzo dynamiczny sposób wyrywa go z ciemności. - Pokonać rzeczywistość grzechu możemy tylko w Chrystusie, z Nim i "na Nim". Trzeba wskoczyć Mu na ramiona i wyjechać z tego ciemnego tunelu! - dodał ks. Olszewski.

Po wygłoszeniu kerygmatu dziesiątki wiernych trwały w skupieniu na modlitwie, uwielbiając Pana Boga.

Kolejne spotkanie ”Kerygmat miłosierdzia na Siennej” odbędzie się 18 lutego. Zapisy ruszą 1 lutego na stronie: www.nowohuckie.pl.

Wszyscy, którzy chcieliby spotkać ks. Olszewskiego w Krakowie, mogą przyjść na promocję jego najnowszej książki "Ogarnij się! Twoja droga do Damaszku", która odbędzie się w najbliższy piątek 22 stycznia o godz.19 w "Domus Mater" przy ul. Saskiej 2c.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..