- Wartości życia nie mierzy się jego komfortem i przydatnością dla społeczeństwa - mówił bp Damian Muskus. Zachęcił także chorych do modlitwy w intencji Światowych Dni Młodzieży.
- Spotkanie cierpienia osoby chorej z oddaniem tych, którzy jej służą, tworzy przestrzeń miłosierdzia, miejsce, gdzie urzeczywistnia się wspólnota międzyludzka, oparta na fundamentach dobra, miłości i nadziei - mówił bp Damian Muskus podczas Mszy św. dla chorych i ich opiekunów, której przewodniczył w Światowym Dniu Chorego w sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej.
Podczas Mszy św. w kalwaryjskim sanktuarium osoby starsze, chorzy i niepełnosprawni otrzymali sakrament namaszczenia oraz indywidualne błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem.
W homilii bp Muskus poprosił chorych także o duchowe towarzyszenie młodym, którzy przygotowują się do Światowych Dni Młodzieży w Krakowie. - Wasza modlitwa, wasza ofiara, wasze cierpienia to dla nich i dla nas, organizatorów tego spotkania, bezcenne wsparcie - zapewniał.
Cierpienia chorych hierarcha powierzył Matce Bożej - Matce Miłosierdzia. - To ona najlepiej zna drogę cierpienia, bo przeszła ją wiernie i wytrwale u boku Syna. Dlatego możemy powierzać jej naszą słabość, lęk, bezradność, bunt i osamotnienie w chorobie, u niej szukać ukojenia i wraz z nią codziennie odkrywać, że Jezus jest blisko nas, współczujący, wspierający i obecny - zaznaczył.
Bp Muskus mówił, że jedynym lekarstwem na ludzkie cierpienie jest miłość. - W Jezusie Miłosiernym najpełniej objawia się sens cierpienia. Ten sens jest także obecny w miłosierdziu, którego doświadczamy od drugiego człowieka, czuwającego, zatroskanego i niosącego ulgę - tłumaczył.
Zwracając się bezpośrednio do chorych, starszych i niepełnosprawnych, kaznodzieja podkreślił, że są oni najbardziej wiarygodnymi świadkami Bożego Miłosierdzia.
- Doświadczacie go w swojej trudnej codzienności, godzina po godzinie. Miłosierny Jezus, nawet jeśli nie przynosi uzdrowienia ciała, bardzo konkretnie dotyka waszych serc, oczyszcza je i przemienia, podtrzymuje was, pociesza i umacnia. Nawet kiedy w chwilach zwątpienia, rozpaczy i bólu pytacie, gdzie jest Bóg, On jest przy was, wierny i współczujący - mówił.
- Dla świata, w którym uprzywilejowane miejsce zajmują zdrowi, silni i młodzi, gdzie choroba, cierpienie, dolegliwości wieku i zniedołężnienie są wstydliwie zasłaniane i przemilczane, te przestrzenie miłosierdzia stają się drogowskazami przypominającymi, że wartości życia nie mierzy się jego komfortem i przydatnością dla społeczeństwa. Jedyną bowiem miarą wartości życia jest miłość - podkreślał.