Dla uczestników to była nie lada gratka zobaczyć najważniejsze zabytki Hiszpanii - tym bardziej, że oglądanie ich było okraszone fachowym komentarzem. Były też unikatowe zdjęcia z hiszpańską parą królewską. - Miałem przyjemność gościć na dworze królewskim. Królowa Zofia jest wyjątkowo miłą osobą - mówił A. Malinowski.

Podróżnik zabrał nowotarżan w różne strony Hiszpanii. Była północ, najważniejsze miejsca w Madrycie, a także południe. Nie zabrakło wspomnień o Alicante i Gibraltarze. - Jak wiemy, to granica między Europą a Afryką. W najwęższym przesmyku tej cieśniny odległość między Europą a Afryką wynosi zaledwie 14 km. Łatwo możemy sobie wyobrazić, że ruch statków w tamtym miejscu jest spory - opowiadał.

Kierownik nowotarskich "Jatek" Anna Dziubas podziękowała A. Malinowskiemu za niezwykłą podróż po Hiszpanii. - Pewnie moglibyśmy tu spędzić całą noc, a jeszcze byłby niedosyt - żartowała.

Nowotarżanie, wśród nich dawny burmistrz miasta Marek Fryźlewicz, nie chcieli tak łatwo wypuścić podróżnika, który na zakończenie spotkania zaprezentował jeszcze fragmenty filmów ukazujących m.in. hiszpańskie tańce.