W Krakowie węglem wciąż pali się jeszcze w 24 tys. pieców. Uproszczono procedury ich wymiany.
Piece muszą zniknąć do 2019 r., gdy pod Wawelem wejdzie w życie zakaz palenia węglem i drewnem. By przyspieszyć i ułatwić wymianę palenisk węglowych, krakowscy radni przyjęli 17 lutego uchwałę zmieniającą dotychczasowe przepisy w tej sprawie.
– Przygotujemy m.in. wykaz rekomendowanych przez nas firm do wymiany pieców. Oczywiście mieszkańcy wciąż będą mieli swobodę wyboru instalatora. Będzie również możliwość bezgotówkowego rozliczenia. To władze miejskie, a nie wymieniający piec będą się w takiej sytuacji rozliczać z firmą – informuje Ewa Olszewska-Dej, dyrektor Wydziału Kształtowania Środowiska Urzędu Miasta Krakowa. Uproszczone zostaną również formularze wniosków. Będą one przyjmowane przez większą liczbę urzędników. Kontynuowany będzie również miejski program dopłat dla rodzin, które po wymianie pieców węglowych płacą wyższe rachunki za ogrzewanie.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się