Małopolska przeznaczy 50 tys. zł na zakup wyposażenia do rodzinnych domów dziecka.
Stworzenie mieszkań dla sierot i dzieci pozbawionych opieki rodzicielskiej, które z powodu wojny na wschodzie Ukrainy straciły dach nad głową, oraz rodzinnych domów dziecka planuje Caritas-Spes Archidiecezji Lwowskiej.
Do tej pory powstało już 5 rodzinnych domów dziecka. Łącznie mieszka w nich 50 dzieci wraz z wychowawcami. Obecnie Caritas planuje wyremontowanie pomieszczenia klasztoru reformatów w Rawie Ruskiej. Powstaną tam mieszkania dla kolejnych 40-50 sierot.
- Chcemy nie tylko dać tym dzieciom chleb czy je ubrać. Chcemy też zaszczepiać w nich szlachetne rzeczy - mówi o działalności rodzinnych domów dziecka na Ukrainie ks. Wojciech Dorosz z lwowskiej Caritas.
Województwo małopolskie już wcześniej wspierało uchodźców ze wschodniej Ukrainy. We wrześniu 2015 r., za pośrednictwem Caritas Polska, przekazano sprzęt AGD - 29 pralek, 29 lodówek i 29 kuchenek dwupalnikowych (w sumie za 50 tys. zł).
- Ta nasza działalność jest działalnością konsekwentną, realizowaną od wielu lat - podkreśla Kazimierz Barczyk z Komisji ds. Współpracy z Polakami i Polonią za Granicą. - To są setki tysięcy złotych - dodaje radny Sejmiku Województwa Małopolskiego.
Potrzeby są jednak ogromne. W pierwszym kwartale 2015 r. liczba uchodźców w obwodzie lwowskim (rodzin, które przez wojnę na terenach obwodu donieckiego i ługańskiego musiały opuścić swoje domy) sięgała 10 tys. osób.