Mieszkańcy rektoratu w Glisnem pod Luboniem, w tym wiele młodych osób, modlili się za Światowe Dni Młodzieży i papieża Franciszka podczas terenowej Drogi Krzyżowej.
- Wiemy, że jest to nabożeństwo nawiązujące do przejścia Jezusa, skazanego na śmierć, od pretorium Piłata na wzgórze Golgoty. To dlatego z czasem na całym świecie, także w Polsce, powstawały Kalwarie ze stacjami związanymi z tym, co wydarzyło się podczas drogi Jezusa zakończonej jego śmiercią na krzyżu - tłumaczył ks. Andrzej Sawulski SCJ, rektor w Glisnem.
- Początkowo poszczególne stacje zaznaczono w terenie drewnianymi krzyżami. Potem zastąpiono je kaplicami, jak to jest w Kalwarii Zebrzydowskiej - wyjaśniał, podkreślając że celem drogi krzyżowej jest zawsze współczucie umęczonemu Jezusowi, ale także spojrzenie w świetle męki Jezusa na własne życie, niejednokrotnie również naznaczone krzyżem.
Ks. Sawulski przypomniał, że w Roku Miłosierdzia papież Franciszek zaprosił młodych ludzi z całego świata do Krakowa, gdzie w piątek na Błoniach będzie przewodniczył właśnie Drodze Krzyżowej. Ojciec święty prosił też o modlitwę w intencji Światowych Dni Młodzieży.
Tę prośbę podjęła młodzież z Glisnego. Rodzeństwo Krystian, Sebastian i Oliwia Karpierz przygotowali brzozowe krzyże, które z kolei gimnazjaliści umieścili przy drodze do os. Krupy. Rozważania przy każdej stacji prowadziły Karolina Górni i Zofia Wójcik, a miejscowa schola zadbała o pieśni wielkopostne.
- Prosimy, wlej w nasze serca przekonanie, że warto otworzyć się na dar Światowych Dni Młodzieży i spotkanie z ojcem świętym i rozpal w nas miłość do młodzieży całego świata, która przybędzie do Krakowa - modliła się młodzież i pozostali uczestnicy nabożeństwa przy pierwszej i drugiej stacji. Gdy ruszali do kolejnych, przy krzyżach zostawiali znicze z intencją, by ich modlitwa trwała dłużej.
Przy następnych krzyżach stacji modlono się za odpowiedzialnych za przygotowanie święta młodzieży z całego świata, za różne grupy i komitety parafialne ŚDM-u, wolontariuszy oraz rodziny przyjmujące młodych do swych domów. Pamiętano również o tych, którzy - zwłaszcza w mediach - krytykują to wydarzenie.
Na koniec, przy kościele, proszono o jedność młodzieży całego świata, by wszyscy byli żywym Kościołem i dawali świadectwo swej wiary w swym otoczeniu.
Uczestnicy Drogi Krzyżowej wzięli następnie udział we Mszy św. w kościele, na zakończenie której otrzymali od rektora oficjalną modlitwę w intencji Światowych Dni Młodzieży
- Niech ta modlitwa będzie często przez was zanoszona do nieba, o co papież prosił cały Kościół, a szczególnie młodych. W ten sposób najlepiej wspomożecie to wielkie przedsięwzięcie, które na pewno wyda wiele wspaniałych owoców - podsumował rektor Glisnego.