- Naszą misją jest posługa pocieszenia - mówił dziś do kapłanów kard. Stanisław Dziwisz podczas wielkoczwartkowej Mszy św. Krzyżma w bazylice Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach.
Kolejnym sakramentem, za który warto Bogu dziękować, jest także sakrament pojednania. - Pamiętajmy o tym, co powtarza często papież Franciszek - że Bóg nie zmęczy się nigdy przebaczaniem. I my bądźmy gorliwymi i miłosiernymi sługami tego sakramentu. To posługa pokorna, dyskretna, ale tylko Bóg wie, w jakim stopniu dzięki niej nasz świat jest bardziej ludzki, bardziej pojednany, bardziej sprawiedliwy - mówił biskup Krakowa, dziękując równocześnie wszystkim kapłanom za ich codzienną i wierną posługę, dzięki której Kościół krakowski jest żywą cząstką Kościoła Chrystusowego. - Nie szukamy spektakularnych sukcesów. W królestwie Bożym obowiązują inne kryteria. Nie zniechęcają nas nagłaśniane nieraz, często ponad miarę, nasze słabości. Uczą nas one pokory i zachęcają do przejrzystego życia. Jesteśmy wszyscy nawracającymi się grzesznikami. Jesteśmy słabymi narzędziami, by bardziej była oczywista prawda, że to Bóg poprzez nas działa. Pragniemy służyć naszym braciom i siostrom - przekonywał kard. Dziwisz, zachęcając prezbiterów do naśladowania Jezusa, gorliwego głoszenia słowa Bożego i umożliwiania wiernym czerpania ze źródeł łaski.
Przypomniał też, że w obchodzonym właśnie Roku Miłosierdzia w świecie, w którym do głosu dochodzą niesprawiedliwość, przemoc, deptanie godności człowieka, trzeba błagać Boga o miłosierdzie nad nami i nad całym światem. - Miłosierdzia potrzeba w naszych rodzinach, często skłóconych i rozbitych. Miłosierdzia potrzeba tam, gdzie życie ludzkie, zwłaszcza bezbronne, jest w pogardzie i nie ma żadnej ceny. Miłosierdzia potrzeba w naszym życiu społecznym i politycznym, w którym regułą stają się postawy braku szacunku do drugiego człowieka inaczej myślącego, postawy niemające nic wspólnego z troską o dobro wspólne - mówił z naciskiem metropolita.
Z kolei zwracając się do obecnej na Mszy św. Służby Liturgicznej Ołtarza oraz Ruchu Światło-Życie Archidiecezji Krakowskiej, kardynał apelował o żywe świadectwo ich wiary. - Liczymy na waszą wrażliwość na sprawy zmieniającego się nieustannie świata. Liczymy na wasz bardziej komunikatywny język, w którym możecie przekazywać prawdę o Bogu i człowieku waszym rówieśnikom. Liczymy na wasz młodzieńczy entuzjazm wiary, tak, jak liczył na niego św. Jan Paweł II. Postawcie w waszym życiu na Chrystusa. Niech On będzie waszym ideałem. Niech jego Ewangelia będzie dla was programem na całe życie. Zdecydowana większość z was myśli o założeniu rodziny. To będzie wasze zasadnicze powołanie. Kościół potrzebuje świętych małżeństw i rodzin, bo w nich się odradza, bo one są podstawowymi wspólnotami dobra i miłości - mówił hierarcha, dodając, by ci, którzy słyszą w sercu głos powołania do kapłaństwa lub życia zakonnego, nie bali się na nie odpowiedzieć.