Jak co roku, 3 maja górale z Małego Cichego i turyści spotkali się na Tarasówce na Święcie Bacowskim. W procesji z darami do ołtarza została przyniesiona owieczka.
W tym roku uroczystej Mszy św. przewodniczył o. Artur Karkoszka z Korbielowa. - Spoglądamy dziś na krzyż i dostrzegamy pod nim Najświętszą Maryję, która uczy nas kochania drugiego człowieka. Ono musi się wyrażać przede wszystkim w naszym sercu i w obecności z drugim człowiekiem. Niestety, doznajemy dzisiaj deficytu miłości w rodzinie, wspólnocie, ojczyźnie. Chciejmy to zmieniać - mówił dominikanin.
Uroczystą Mszę św. w kaplicy na Tarasówce, skąd rozpościera się przepiękny krajobraz Tatr, koncelebrowali o. Artur Musialski i o. Sylwester Laskowski. - To jest też nasza uroczystość, bo w tym roku świętujemy 800-lecie zakonu dominikanów. Z tego jakże malowniczego miejsca prosimy was wszystkich o modlitwę dziękczynną - mówił o. Musialski, wspominając także 1050. rocznicę chrztu Polski.
Mszę św. uświetniła kapela regionalna, a w czasie procesji z darami złożono na ołtarzu tegoroczne regionalne produkty - oscypki i bunc - oraz małą owieczkę, którą główny celebrans wziął na ręce.
Na zakończenie Święta Bacowskiego była też tradycyjna degustacja potraw regionalnych oraz przemówienia, m.in. Bronisława Stocha, wójta Gminy Poronin.
Uroczystość uświetnili też górale ze Związku Podhalan i strażacy ze swoimi pocztami sztandarowymi.
Warto dodać, że Tarasówka ma już ponad 100 lat. W ubiegłym roku została odnowiona, a o jej historii górale i liczni goście mogli przeczytać w okolicznościowym folderze.