Jak potoczyłyby się ich losy, gdyby przed laty nie spotkali na swojej drodze Artura Dziurmana? Tego nie wie nikt, ale na pewno dostali wtedy szansę na sukces.
Z pasją i determinacją podjęli wyzwanie rzucone im przez znanego aktora i reżysera, który postanowił, że swoich podopiecznych (szybko stali się jego przyjaciółmi) aktorskiego warsztatu nauczy od podstaw. Niewidomi i słabowidzący artyści stworzyli Scenę Moliere, na której wystawiali coraz to nowe spektakle (w ciągu 15 lat mają ich już na koncie 1300, rocznie grają średnio 160 przedstawień). Najpierw próbowali swoich sił, grając przedstawienia tradycyjne. Później A. Dziurman ubarwił grę sceniczną multimediami, czyli filmowymi sekwencjami.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.