Cały kraj robi to w sobotę, Kraków - w piątek i daje szansę, by następnego dnia jechać w Polskę, zwiedzać kolejne muzea...
W magiczną, krakowską Noc Muzeów, bo o niej mowa, atrakcji nigdy nie brakuje. I tym razem, podczas 13. odsłony nocy, przygotowano ich całe mnóstwo. - Wystarczy tylko powiedzieć, że w pierwszej edycji Nocy Muzeów, w 2004 r., udział brało kilkanaście muzeów. W tym roku zgłosiło się aż 26, z czego wiele ma swoje oddziały, dzięki czemu na zwiedzających będzie czekało aż 50 miejsc. Nie bez powodu też Kraków robi to w piątek, a reszta kraju w sobotę. Wszystko po to, by zwiedzanie zacząć w Krakowie, a w sobotę jechać do muzeów w innych miastach - opowiada Stanisław Dziedzic, dyrektor Wydziału Kultury i Dziedzictwa Narodowego UMK.
Jak przekonuje, fenomen krakowskiej nocy polega na tym, że obaliła liczne mity i stereotypy na temat muzeów - między innymi taki, iż są to "cieplutkie miejsca, po których chodzi się w kapciach, i w których panie pilnują, by niczego nie dotykać". - Od wielu lat nasze muzea się zmieniają, stają się coraz nowocześniejsze, multimedialne i wolno w nich dotykać wielu rzeczy. Co istotne, cały czas najważniejszy pozostaje kontakt zwiedzających z dziełem sztuki - tłumaczy S. Dziedzic.
W tym roku inauguracja Nocy Muzeów, która trwać będzie pod hasłem: "Odkrywamy nieznane", odbędzie się w piątkowy wieczór 13 maja o godz. 18 w powstałym niedawno Pawilonie Czapskiego. Jak zachwalają organizatorzy, jest to miejsce niezwykłe dzięki postaci Józefa Czapskiego, którą można tam poznać. - Nie tylko ją. Można także poznać kawał historii Polski i Europy oraz bogactwo sztuki europejskiej przez pryzmat patrzenia Czapskiego. Ten pawilon tętni życiem i w nocy również będzie tętnił - zapewnia Łukasz Gaweł, zastępca dyrektora Muzeum Narodowego w Krakowie, dodając, że na zwiedzających będzie też czekała kawiarnia, a dużą atrakcją pawilonu jest działające w nim kino letnie.
To nie wszystko - podczas Nocy Muzeów na odwiedzających czekać też będą kustosze, którzy na co dzień są nieco schowani, a mają ogromną wiedzę i chcą się nią podzielić.
Na co jeszcze warto zwrócić uwagę? Na przykład na Muzeum Spraw Wojskowych znajdujące się w Forcie Swoszowice, niepołomickie Muzeum Fonograficzne, Muzeum Archeologiczne (w którym na odkrycie czeka mnóstwo tytułowego "nieznanego") oraz na zwierzyniecki oddział Muzeum Historycznego Miasta Krakowa, które przygotowało plenerowe niespodzianki.
Jak zawsze, biletem wstępu do wszystkich muzeów będzie specjalna moneta uprawniająca również do przejazdów komunikacją miejską.
Pełny program nocy można znaleźć na: www.krakowskienoce.pl.