– Moja pierwsza pielgrzymka z Krakowa na Jasną Górę okazała się drogą z ciemności rozpaczy do światła Bożej miłości – wyznaje Magdalena.
20 lat temu, gdy byłam w liceum, wyrzuciłam Boga ze swojego życia – zaczyna swoją opowieść. – Drażniło mnie to, co księża mówili na temat aborcji i zasad moralnych. Uważałam, że każdy ma prawo żyć tak, jak chce. Ostentacyjnie wypisałam się z katechezy szkolnej i porzuciłam wszelkie praktyki religijne – wspomina.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.