Ręce Kościoła w akcji

Kim jest teamleader ŚDM? Jak będzie można dostać się na Campus Misericordiae z centrum Krakowa? Co będą jedli wolontariusze? Jak zachować się w przypadku zagrożenia? I jak pomóc osobie, która zasłabnie? Tego wszystkiego (i nie tylko) dowiadują się w ten weekend wolontariusze hybrydowi, czyli tacy - jak wyjaśnia Kamila Skupień z Komitetu Organizacyjnego ŚDM - którzy w pierwszym tygodniu Światowych Dni Młodzieży będą działać na terenie własnych diecezji, a do Krakowa przyjadą 25 lipca.

Tu będą służyli w trzech sektorach: katechezy, kwatera polska i komunikacja - centrum medialne.

Aby dobrze wypełnili swe obowiązki, muszą poznać odpowiedzi na nurtujące ich pytania. Dlatego 8 lipca przyjechali do Krakowa, by odbyć szkolenie ogólne (dotyczące wolontariatu, pierwszej pomocy, bezpieczeństwa czy komunikacji), a także szczegółowe, związane z przydzielonymi im zadaniami.

Szkolenie prowadzą przedstawiciele komitetu organizacyjnego (m.in. Kamila Skupień i Katarzyna Kucik), policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego.

Pierwszego dnia wolontariusze wysłuchali prelekcji o historii ŚDM, ich symbolach i znaczeniu tegorocznego logo. Dowiedzieli się także m.in. jak będzie wyglądał dokładny program spotkania w Krakowie, na jakie sektory zostaną podzielone Błonia i Campus Misericordiae, kto pomoże im w przypadku alarmu, a także… czym jest savoir-vivre wolontariusza.

- Podczas ŚDM zdarzy się wiele problemów, frustracji. Ale warto pamiętać, że współpracując z drugim człowiekiem powinniśmy traktować go jak bliźniego i zgodnie z przykazaniem miłować jak siebie samego - mówiła K. Skupień.

- Skoro papież jest głową Kościoła, to my jesteśmy jego rękami, a więc ważną częścią tego dzieła i jego współorganizatorami - podkreślała z kolei K. Kucik. - Każdy z nas toczy ciężki bój, dlatego musimy być mili dla siebie. Potrzebne są nam: pokora, cierpliwość i uśmiech - dodała.

Pozostali wolontariusze rozpoczną takie szkolenie 18 lipca.