Kard. Stanisław Dziwisz przewodniczył 16 lipca uroczystościom 50. rocznicy koronacji Matki Bożej Sidzińskiej.
- Te korony są dla zobowiązaniem, bo dzisiaj nie patrzymy tylko w przeszłość, ale podejmujemy wyzwanie dotyczące przyszłości. Przed Matką Bożą Sidzińską zawierzamy naszą ojczyznę, nasze rodziny, nasze środowiska - mówił kard. Stanisław Dziwisz. Metropolita krakowski zauważył, że Matka Boża Sidzińska wysłuchała nieskończenie wiele intencji przebłagalnych, dziękczynnych czy różnego rodzaju próśb. Hierarcha zauważył, że żyją jeszcze świadkowie tamtych wydarzeń, m.in. obecny na uroczystościach ks. prał. Marian Wolak.
Kard. Dziwisz przewodniczył uroczystej Mszy św. z okazji 50. rocznicy koronacji MB Sidzińskiej przy ołtarzu polowym. Koncelebrowaną Eucharystię sprawowali m.in. bp Tadeusz Pieronek i wielu kapłanów, krajan, z sąsiednich parafii - z dekanatu Jordanów i orawskiego regionu. Liturgię uświetniły orkiestra dęta z Sidziny i Stowarzyszenie Koła Gospodyń Wiejskich z Sidziny. Panie nie tylko smacznie gotują, ale i bardzo ładnie śpiewają. Nie zabrakło także kapeli regionalnej. W procesji z darami przedstawiciele parafii złożyli m.in. dar pieniężny na rozwój Centrum Jana Pawła II w Krakowie.
Pomimo bardzo niesprzyjającej pogody (ciągle padał deszcz i było zimno jak na lipcowy dzień), w uroczystościach wzięło udział wielu mieszkańców, zaproszonych gości. Obecne były liczne delegacje z pocztami sztandarowymi Związku Podhalan, OSP, szkół z całej południowej Polski. Byli wysokiej rangi przedstawiciele władz na czele z Adamem Kwiatkowskim, ministrem z Kancelarii Prezydenta RP. Przybył senator RP Andrzej Pająk oraz przedstawiciele władz samorządowych, w tym starosta suski i wójt gminy Bystra-Sidzina.
Na zakończenie uroczystości przedstawiciele parafii - najpierw dzieci, potem młodzież, dorośli, przedstawiciele Związku Podhalan i ksiądz proboszcz Józefa Bafia - zawierzyli się Matce Bożej Sidzińskiej.
Do jubileuszowych uroczystości parafianie przygotowywali się w trzydniowych rekolekcjach, które prowadził redemptorysta o. Antoni Zabawski.
Parafia w Sidzinie w 2013 r. obchodziła jubileusz 450-lecia. Natomiast dzieje cudownego obrazu Matki Bożej Sidzińskiej związane są z legendą. Mówi ona, że obraz został namalowany przez nieznanego greckiego artystę ok. 600 roku na górze Athos, a następnie ofiarowany papieżowi. W 966 roku Dąbrówka, księżniczka czeska - żona Mieszka I - przywiozła go do Polski. Żona króla Władysława Łokietka podarowała obraz pasierbowi Miłoszowi, gdy za karę został on zesłany do puszczy królewskiej pod Babią Górą do Miłoszowa. Miłoszów lub Miłoszowa to pierwotna nazwa Sidziny. Tu król polecił Miłoszowi wybudować zamek, z którego za króla Jana Olbrachta obraz został zrabowany przez Tatarów. Jak mówi tradycja, stał się cud, gdyż konie wiozące obraz nie mogły dalej ruszyć. Przerażeni rabusie wyrzucili obraz z wozu, a w miejscu jego upadku na ziemię trysnęło źródełko. Wkrótce obraz przewieziono do zamku w Toporzysku, oddalonego o 3 km od dzisiejszej Sidziny.
Tymczasem, według amerykańskich historyków sztuki, obraz powstał na przełomie XIV i XV w. Został namalowany prawdopodobnie w klasztorze w Dubrowniku, gdyż tylko tam dochodziło do mieszania stylów szkół malarskich wschodnich z zachodnimi. Wykonano go na desce w stylu ikony. Początkowo wisiał w sidzińskim kościele w bocznej kaplicy.
W 1965 roku obraz został uroczyście odsłonięty, a 15 lipca 1966 roku otrzymał z rąk bp. Juliana Groblickiego złocone korony jako votum milenijne za nieustającą pomoc i opiekę Maryi nad tutejszymi mieszkańcami.
Cudowny obraz cieszy się wielką czcią u miejscowej ludności oraz w sąsiednich parafiach z Orawy i dekanatu. Świadczy o tym ponad 400 wotów ofiarowanych przez wiernych jako dowód wdzięczności za otrzymane łaski.