1400 druhen i druhów ze związku Harcerstwa Rzeczypospolitej pomaga w trakcie ŚDM. Przyjechali na zlot do Krakowa.
Rozstawili obozowe namioty na III Kampusie UJ, obok Wydziału Matematyki. Codziennie kilkaset patroli medycznych i porządkowych będzie wyruszało na miejsca modlitw oraz wydarzenia Festiwalu Młodych. - W 4-osobowych patrolach medycznych bierze udział ok. 900 osób. W każdym z nich jest doświadczony ratownik - mówi dh Tomasz Rompalski ze służby prasowej zlotu.
Harcerze przyjechali z całej Polski, a także z zagranicy, m.in. Anglii, Szkocji, Litwy i Ukrainy. - Reprezentuje harcerstwo polskie na Litwie. Cieszymy się, że możemy pomagać młodym uczestnikom tak ważnego wydarzenia religijnego - mówiła 25 lipca, w trakcie wieczornego apelu zlotowego, dr Sabina Maksymowicz z Wilna, studiująca medycynę w Warszawie.
Druhna Wiktoria Kobiec przyjechała z dolnośląskiej Legnicy. - Jestem z 7. Legnickiej Drużyny Harcerek „Horyzont”. Jako harcerze jesteśmy ludźmi służby, więc nie wahałam się, podejmując decyzję o przyjeździe. Będę w patrolu medycznym. Teraz czekamy na przeszkolenie - powiedziała 17-letnia harcerka.
Jej kolega Tymoteusz Petryszyn jest członkiem 1. Świebodzickiej Drużyny Harcerzy „Virtus”. We wtorek 26 lipca rano weźmie udział w symbolicznej akcji zlotowej. - Jestem płetwonurkiem. Wraz z kilkoma druhami zanurkujemy w zalewie na Zakrzówku i umieścimy plakietkę ŚDM przy podwodnej tablicy upamiętniającej Jana Pawla II, umieszczonej niegdyś przez krakowskich płetwonurków na wapiennej skale - mówi dh Tymek.
Z Bydgoszczy przyjechały z kolei druhny: Kamila Jaje, Weronika Zaremba, Magdalena Przybył i Klaudia Borowska. - Chcemy tutaj pomagać innym, przeżywając również Światowe Dni Młodzieży duchowo - tłumaczy K. Borowska.
Uczestnicy patroli medycznych tworzą Harcerskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. - Są w stanie udzielić pomocy przedmedycznej w oczekiwaniu na przybycie lekarza. W trakcie dużych imprez masowych zdarzają się zasłabnięcia, zwichnięcia. Nasze dobrze przeszkolone patrole wyszły w teren już wówczas, gdy do Krakowa zaczęli przybywać pierwsi pielgrzymi. Byliśmy m.in. na dworcach kolejowych. Zaznaczam, że przy organizacji nie ma miejsca na improwizację. Działania w poszczególnych dniach ŚDM zostały dokładnie zaplanowane - zapewnia dh Adam Niemkiewicz, zastępca komendanta zlotu, główny koordynator HOPR.
Uczestnicy kilku „gniazd” zlotowych mieszkają w 60 namiotach wojskowych oraz namiotach rozbitych indywidualnie. Codziennie mają okazję do uczestnictwa w Mszy św. w kaplicy obozowej. - O 7.15 modlimy się tam w trakcie jutrzni, potem jest Eucharystia. Przewidziano także katechezy dla uczestników zlotu. Jedną z nich wygłosi zaprzyjaźniony od dawna z harcerzami biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek - opowiada o. Jacek Siepsiak, jezuita, kapelan zlotu.
Tradycja organizowania harcerskiej Białej Służby wywodzi się z lat 80., gdy przedstawiciele niepokornego harcerstwa pomagali w utrzymywaniu porządku w trakcie pielgrzymek Jana Pawła II do Polski. Przypomina o tym wystawa o niezależnym ruchu harcerskim, umieszczona na planszach ustawionych na terenie Kampusu UJ.
Patronat nad zlotem, którego komendantem jest dh Krzysztof Wójtowicz z Krakowa, objął prezydent RP Andrzej Duda.
Żywym ogniwem łączności kolejnych pokoleń harcerskich był udział w apelu zlotowym seniorów harcerstwa m.in. 94-letniego dh. Władysława Zawiślaka i dr. Wojciecha Hausnera, współzałożyciela ZHR. - Pilnowanie tradycji jest bardzo ważne w życiu harcerzy - zaznacza W. Hausner.