Jacek Hajnos, autor portretów ludzi bezdomnych w ramach projektu "Różnica" był gościem nowotarskiego cyklu "Spotkania przy Ruczaju". Jego kolejna odsłona odbyła się 3 sierpnia. Artysta zdradził, że wstępuje do zakonu dominikanów.
Okazuje się, że każda osoba bezdomna to niecodzienna historia, którą artysta rysuje i opisuje. Artystę przestawiła prezes Fundacji im. Adama Worwy w Nowym Targu Alicja Chodorowicz. Jacek Hajnos to nowotarżanin, absolwent Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie i zakopiańskiego Liceum Plastycznego im. Antoniego Kenara.
Kolejna odsłona cyklu "Spotkanie przy Ruczaju" to tym razem możliwość zobaczenia kilkunastu portretów osób bezdomnych, których autorem jest właśnie Jacek Hajnos. Część z nich została wykonana w Galerii Krakowskiej lub w innych obiektach w Krakowa.
- Kontakt z drugim człowiekiem zawsze budzi we mnie nowe inspiracje, czasem intryguje, a nawet napędza do tworzenia nowych pomysłów, czego efektem jest właśnie cykl portretów osób bezdomnych - powiedział Jacek Hajnos. Przy niemal każdym portrecie widz może przeczytać historię sfotografowanej osoby. Portrety i ich opisy składają się na publikację, z której całkowity dochód jest przeznaczony na budowę domu dla osób bezdomnych w Żorach, który będzie filią takiego ośrodka "Betlejem" w Jaworznie.
- "Różnica" to projekt, który uczy nas, czym jest prawdziwa bezdomność. Bezdomność bowiem to nie brak materialnego domu. To coś, co może być bliżej nas. Bezdomność to przede wszystkim brak relacji. W tym kontekście każdy z nas może być bezdomny. Ile znamy osób, które mają problemy w relacjach z najbliższymi osobami? Ilu z nas żyje w ciągłym strachu, że straci pracę, zdrowie, pieniądze, wszystko... Gonimy za materią, tracąc to, co najcenniejsze - podkreśla artysta.