Ponad 70 dzieci z ubogich i dysfunkcyjnych rodzin z okolic Tymbarku i Nowego Sącza, wybrało się na jednodniowe wakacje do Krakowa i Tyńca.
Stolicę Małopolski i położone nieopodal opactwo benedyktynów dzieci odwiedziły 25 i 26 sierpnia. Wszystko po to, by m.in. odkryć historię narodzin i chrztu Polski. W czasie warsztatów dzieci dowiedziały się również, że przysługuje im szereg bardzo ważnych praw.
- Te warsztaty są bardzo potrzebne, bo dzieci mocno interesują się tym, jakie prawa im przysługują. One wiedzą, że mają prawo do nauki, ale nie zdają sobie sprawy z całej reszty. Mają przecież prawo do życia, rozwoju czy swobody wypowiedzi. Widać było po ich reakcjach, że nie są tego świadome - tłumaczy Agnieszka Kęska ze Stowarzyszenia Inicjatyw Społecznych Lege Artis.
Dodała również, że wiele dzieci otworzyło się w czasie warsztatów i wprost opowiadało o swoich uczuciach i o sposobie, w jaki na co dzień są traktowane. - W większości są to dzieci z rodzin rozbitych, borykających się z różnymi - nie tylko materialnymi - problemami. Widać, że te warsztaty dodały im pewności siebie. Każdy z nich już wie, że jest akceptowany i kochany oraz że nikt nie ma prawa się nad nim znęcać - ani fizycznie, ani psychicznie - podkreśla A. Kęska.
Choć ta niezapomniana wakacyjna przygoda najmłodszych trwała tylko jeden dzień, to atrakcji było co niemiara! Swoją podróż z historią dzieci zaczęły już od samego rana, kiedy poznawały legendy, opowiadające o powstaniu Państwa Polskiego. Nie zabrakło również konkursów z nagrodami i pamiątkowych upominków. Po opowieściach pełnych wrażeń dla maluchów przygotowano seans filmowy.
Jednak najbardziej wyczekiwana część programu była dopiero przed nimi. Jak wiadomo, oprócz zabawy dzieci najbardziej lubią… słodycze. Dlatego też podczas swojej wizyty w Krakowie mogły zobaczyć, jak profesjonalni cukiernicy robią specjalnie dla nich fantazyjne lizaki. Wszystko to za sprawą warsztatów karmelarskich w manufakturze cukierków.
Maluchy w Krakowie odkrywały również sekrety bazyliki Mariackiej, a już chwilę później wyruszyły w drogę do Tyńca, gdzie spotkały się z mnichem. Czekała ich tam kolejna podróż w czasie. Dzieci zwiedziły mianowicie opactwo benedyktynów, czyli jeden z najstarszych klasztorów w Polsce. Poznały też ciekawostki dotyczące chrztu Polski.
- Najbardziej podobała mi się wizyta w kościele Mariackim. Uwielbiam zabytkową architekturę, jej wyjątkowy charakter i bogate zdobienia. Cały Kraków jest piękny i na pewno jeszcze kiedyś tu wrócę - opowiadała z zachwytem 16-letnia Paulina z Nowego Sącza.
Wycieczka do Krakowa i Tyńca zorganizowana została w ramach projektu "Wakacje w cieniu kultury i talentu". Miała ona wyrównać szanse edukacyjne dzieci, szczególnie tych pochodzących ze środowisk zagrożonych wykluczeniem społecznym.
Organizatorem projektu jest Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych Lege Artis. Jak tłumaczy Agnieszka Kęska, ta półkolonia przyczyniła się rozwoju dzieci, pomogła odkryć ich talenty i zdobyć nowe umiejętności, przydatne w codziennym życiu. Sprawiła im też mnóstwo radości. Dzięki temu najmłodsi, świadomi swoich praw i historii, są już gotowi, żeby dobrze rozpocząć nowy rok szkolny.